Od Paderewskiego do elektroniki

Chyba nigdy w przeszłości nie zdarzyło się, by muzyka polska rozbrzmiewała w całym kraju nieprzerwanie przez 11 godzin.

Publikacja: 05.11.2018 16:23

Ignacy Jan Paderewski w jednej ze scen filmu "Sonata księżycowa” (1937 r.)

Ignacy Jan Paderewski w jednej ze scen filmu "Sonata księżycowa” (1937 r.)

Foto: NAC

Na 11 koncertach organizowanych 11 listopada od Krakowa po Gdańsk wystąpią niemal wszystkie najlepsze krajowe orkiestry oraz wielu znakomitych artystów różnych pokoleń. Oto bowiem w Krakowie i Szczecinie zespoły filharmoniczne poprowadzą dwaj nestorzy naszej dyrygentury – Tadeusz Strugała i Jerzy Maksymiuk. Każdy koncert pod ich batutą sprawia słuchaczom radość, zapewne tak będzie i tym razem. Z kolei orkiestrę Filharmonii Podkarpackiej i chór Uniwersytetu Rzeszowskiego poprowadzi jeden z najmłodszych i najzdolniejszych dyrygentów, Dawid Runtz.

Każdy z koncertów rozpocznie „Fanfara dla Niepodległej" Krzysztofa Pendereckiego. Program tych wydarzeń układa się w rodzaj przeglądu klasyków współczesności, wykraczając zresztą poza ostatnie stulecie. 11 listopada powinniśmy bowiem pamiętać o Ignacym Janie Paderewskim, który odegrał ważną rolę w politycznych staraniach o niepodległą Polskę. A przy tym był wielkiej klasy artystą, czego dowodem jest choćby skomponowany przez niego koncert fortepianowy. Zostanie on wykonany dwukrotnie przez pianistów amerykańskich: Kevina Kennera w Krakowie i Garricka Ohlssona w Warszawie. To dowód, że ten utwór zaczynają wreszcie doceniać artyści spoza Polski.

Poszczególne instytucje nie zapomną o swoich patronach. W Filharmonii Krakowskiej noszącej imię Karola Szymanowskiego Tadeusz Strugała zadyryguje jednym z najpiękniejszych dzieł tego kompozytora, jakim jest „Stabat Mater". W Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej dyrektor Piotr Sułkowski umieścił w programie uwerturę do „Legendy Bałtyku" Feliksa Nowowiejskiego. Filharmonia Podkarpacka przypomni rzadko dziś grywanego Artura Malawskiego i jego „Hungarię 1956", a Filharmonia Poznańska – suitę orkiestrową „Kaziuki" Tadeusza Szeligowskiego.

Filharmonia wrocławskiego Narodowego Forum Muzyki cały koncert poświęci swemu patronowi – Witoldowi Lutosławskiego (III Symfonia i Koncert na orkiestrę). Orkiestrę poprowadzi zaś jej nowy szef artystyczny Giancarlo Guerrero. Katowicki NOSPR odda hołd dwóm wielkim postaciom muzycznego Śląska – Henrykowi Mikołajowi Góreckiemu i Wojciechowi Kilarowi, a Filharmonia Łódzka – Grażynie Bacewicz i Aleksandrowi Tansmanowi, którzy urodzili się w tym mieście.

Kanon znakomitych twórców trzeba jeszcze uzupełnić o kilka nazwisk, nie zapomniano bowiem o Andrzeju Panufniku, Romanie Palestrze czy oczywiście o Krzysztofie Pendereckim, którego „Te Deum" wykonane w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej będzie swoistą kulminacją muzycznego maratonu. A obok wielkich nazwisk są w programie oczywiście słynne dzieła, by wspomnieć jeszcze „Orawę" Wojciecha Kilara czy III Symfonię Henryka Mikołaja Góreckiego w Szczecinie, ze znakomitą solistką Elżbietą Szmytką.

Zaskakujący natomiast dla wielu słuchaczy może się okazać finał. Wieczorny koncert w Gdańsku przypomni utwory powstałe w latach 60. XX wieku w legendarnym Studiu Eksperymentalnym Polskiego Radia. To był czas, gdy kompozytorzy buntowali się wobec tradycji i tradycyjnym instrumentom. Minęło ponad pół wieku i z perspektywy lat ważny i cenny dla polskiej muzyki był tamten bunt.

Na 11 koncertach organizowanych 11 listopada od Krakowa po Gdańsk wystąpią niemal wszystkie najlepsze krajowe orkiestry oraz wielu znakomitych artystów różnych pokoleń. Oto bowiem w Krakowie i Szczecinie zespoły filharmoniczne poprowadzą dwaj nestorzy naszej dyrygentury – Tadeusz Strugała i Jerzy Maksymiuk. Każdy koncert pod ich batutą sprawia słuchaczom radość, zapewne tak będzie i tym razem. Z kolei orkiestrę Filharmonii Podkarpackiej i chór Uniwersytetu Rzeszowskiego poprowadzi jeden z najmłodszych i najzdolniejszych dyrygentów, Dawid Runtz.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
radio
Lech Janerka zaśpiewa w odzyskanej Trójce na 62-lecie programu
Kultura
Zmarł Leszek Długosz
Kultura
Timothée Chalamet wyrównał rekord Johna Travolty sprzed 40 lat
Kultura
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie podaje datę otwarcia
Kultura
Malarski instynkt Sharon Stone