Prince zmarł wskutek nadużywania opioidów, co najprawdopodobniej zaczęło się po śmierci jego jedynego syna. Jako świadek Jehowy, pomimo problemów żony z ciążą, nie zgodził się na badania jej i dziecka. Pozostawił majątek oceniany na 300 mln dolarów oraz 20 tysięcy nagrań, w tym wiele niewydanych. O wszystko walczy siostra, pięcioro przyrodniego rodzeństwa oraz wiele osób, które za nie się uważa. Trwają badania DNA, a także szacowanie nieruchomości. Sąd zablokował już jedną z nieautoryzowanych płyt. Nową wersję „Purple Rain" Prince przygotował w 2015 roku.
Album, który do dziś sprzedał się w 25 mln egzemplarzy, ukazał się w czerwcu 1984 roku. Zawierał muzykę z filmu o takim samym tytule, który miał premierę miesiąc później i zarobił 150 mln dolarów.
Rywalizacja o sławę i pieniądze
Prince zagrał postać nazwaną The Kid, zaś w autobiograficznym scenariuszu znalazły odbicie problemy z agresywnym ojcem i nazbyt emocjonalną matką. To przez nich The Kid ucieka z domu i jego mekką staje się lokalny klub, gdzie muzycy z młodych zespołów – m.in. The Time i The Revolution – rywalizują o sławę i miejsce na estradzie. Intryga rozgrywa się na tle autentycznego problemu współpracowników Prince'a, którzy mogli czuć się sfrustrowani brakiem jego uznania i udziałów w sukcesach. Być może dlatego, odbierając Oscara za piosenkę „Purple Rain" – wystąpił z dwoma instrumentalistkami The Revolution, akcentując ich rolę.
Grupa The Time, która wspierała Prince'a na koncertach i na płytach w drugoplanowej roli, stanowiąc swoiste zaplecze instrumentalistów i nowych kompozycji, czuła się sfrustrowana. Książę, który po latach uważał się za niewolnika kontraktu z Warnerem, traktował kolegów jak tanią siłę roboczą. Podczas wcześniejszego tournée, gdy dawali koncert pod własnym szyldem – zostali obrzuceni przez Księcia jajkami, zaś po jego zakończeniu jeden z muzyków został skuty kajdankami. The Time miało wspierać Prince'a, grając za marne pieniądze zza kurtyny.
W filmie intryga muzyków The Time doprowadza do konsolidacji Prince'a i The Revolution, zaś wykonanie „Purple Rain" zjednuje mu wielu fanów. Zdjęcia odbywały się w słynnym klubie First Avenue w Minneapolis, za którego wynajęcie zapłacono 100 tysięcy dolarów.