Mało jest takich rockmanów jak założyciel The Talking Heads, którego sława wykracza daleko poza granice muzyki pop. Współpracował z gigantem światowego teatru i opery Robertem Wilsonem, The Wooster Group, choreografką Twylą Tharp, czołową postacią nowoczesnego tańca, autorką choreografii do „Hair” Formana, a łączyła ich też miłość.
Byrne ma na koncie takie szlagiery jak „Psycho Killer”, „She Was”, ale i Oscara za muzykę do „Ostatniego cesarza” Bertolucciego, liczne książki, eksperymenty filmowe i muzyczne, nagrania z klasycznym instrumentarium i operowymi śpiewakami. Wydając pierwszą od „Grown Backwards” płytę, nie pozostawił wątpliwości co do przyszłej kariery.
Czas dojrzeć
– Widzę, co dzieje się z innymi muzykami, gdy wracają do macierzystych zespołów i gwiazdorskich tournée, kiedy wykonują swojej największe przeboje z przeszłości – powiedział David Byrne magazynowi „Rolling Stone”. – Potem jest udział w drugim comebacku, a potem następuje trzeci. Decydując się na taką formę muzykowania, każdy artysta przyznaje, że nie ma nic nowego do powiedzenia i wybiera ćwiczenia z nostalgii. A ja nie jestem tym zainteresowany.
Powiedział też, że czuje się komfortowo z muzyką zorientowaną na popularne rytmy, częściowo dlatego, że jego teksty są daleko od tego, co można usłyszeć w typowej popowej piosence. – Bardzo często rozmawiałem z wieloma artystami i tłumaczyłem im: musisz pisać o czymś innym niż twój chłopak i twoja dziewczyna, nie masz już 18 lat, czas dojrzeć! – mówi muzyk.
O najnowszych piosenkach Byrne powiedział: – Są szczere, a tytuł serio, wolny od utopii. Nie opisują miejsca wyobrażonego lub niemożliwego, raczej próbują zobrazować świat, w którym żyjemy i – jak mam prawo podejrzewać – wielu z nas nie jest zadowolonych z tego świata. Poprzez wyrażanie niezadowolenia, ale i ukrytych pragnień przypominam to, o czym często zapominamy. Wtedy rozglądamy się dookoła i zadajemy sobie pytanie: Czy tak musi być? Czy istnieje inny sposób na życie? Interesuje mnie stawianie trudnych pytań. Słuchacze niech szukają odpowiedzi”.