Szalone Dni Muzyki na Placu Teatralnym w Warszawie

W najbliższy weekend warszawski Plac Teatralny zamieni się w park. Ta niezwykła sceneria nawiązuje do 58 koncertów, na jakie zaproszą Szalone Dni Muzyki.

Aktualizacja: 22.09.2016 06:53 Publikacja: 22.09.2016 00:01

Foto: materiały organizatora

Tematem przewodnim tegorocznej, siódmej już edycji tego festiwalu jest bowiem natura, której uroki chętnie opisują dźwiękami kompozytorzy. Najbardziej znany utwór z gatunku przyrodniczego to oczywiście „Cztery pory roku” Vivaldiego. Ponieważ jednak festiwal Szalone Dni Muzyki jest naprawdę szalony, tego nieśmiertelnego przeboju muzyki klasycznej będzie można posłuchać tym razem w wykonaniu... Rosyjskiej Orkiestry Rogów lub w uwspółcześnionej, elektronicznej wersji Maxa Richtera.

Inspirację dla kompozytorów stanowiły często odgłosy zwierząt, zwłaszcza ptaków. Do magicznego świata ptasich treli przeniosą słuchaczy „Ptasi śpiewacy” – Johnny Rasse i Jean Boucault, którzy niezwykłymi umiejętnościami dopełnią brzmienie instrumentów przykład w Walcu kwiatów z baletu „Dziadek do orzechów” Czajkowskiego czy w „Locie trzmiela” Rimskiego-Korsakowa.

Szalone Dni Muzyki oferują też inne wyjątkowe atrakcji. Tylko na tym festiwalu interaktywne show z udziałem francuskiego beatboxera Ezry egzystuje obok koncertu tradycyjnej muzyki chińskiej, występu fenomenalnego Metion Trio, „Concerto grosso” Krzysztofa Pendereckiego, który z kolei będzie dyrygował Koncertem na marimbę koreańskiego kompozytora Jeajoon Ryu.

Wyjątkowość Szalonych Dni Muzyki polega również na tym, że koncertu odbywają się od rana do wieczora, każdy trwa nie dłużej niż godzinę, w ciągu dnia można zaliczyć więc kilka, samodzielnie układając sobie program. Na potrzeby festiwalu urządzono w gmachu warszawskiego Teatru Wielkiego pięć sal, od tej największej na 1600 osób, po kameralne, z widownią mogącą pomieścić 200 osób. A oprócz tego na placu Teatralnym stanie namiot, gdzie przez trzy dni będą występować młodzieżowe orkiestry ze szkół muzycznych z całego kraju.

Ten festiwal chce bowiem wychowywać i edukować. Dlatego tak wiele przygotowano koncertów dla dzieci – od coraz popularniejszej „Smykofonii”, na którą można przyjść nawet z półrocznym maluchem, po propozycje dla uczniów, jak choćby animowany film „Cyrulik sewilski” połączony z występami na żywo śpiewaków.

Artystów będzie na festiwalu ponad tysiąc – od wielkich orkiestr (Sinfonia Varsovia, orkiestra Filharmonii Narodowej, orkiestra Opery Narodowej), po liczne grono solistów i dyrygentów. Orkiestry poprowadzą m. in. Jacek Kaspszyk, Grzegorz Nowak, Robert Trevino, Piotr Stanisławski. A obok skrzypka Mariusza Patyry, pianistów Francesco Tristano i Jonasa Vitauda wystąpi też Makoto Tashiro, wirtuoz gry na japońskim bębnie taiko.

A ilu będzie widzów? W poprzednim roku sprzedano ok. 40 tys. biletów. Teraz ten rekord może zostać pobity, zainteresowanie festiwalem jest duże. Po raz pierwszy też część koncertów odbędzie się poza Warszawą: 1 października w Żyrardowie, dzień później – w Mińsku Mazowieckim. W obu miastach wystąpią muzycy Sinfonii Varsovii, Polska Orkiestra Kameralna ze skrzypkiem Jakubem Jakowiczem oraz dwa zagraniczne zespoły: duet fortepianowy Bizjak Piano Duo oraz Trio Hélios.

A rośliny i drzewa, z których na Placu Teatralnym zostanie utworzony park, zostaną potem zasadzone w parkach i na skwerach stolicy.

Tematem przewodnim tegorocznej, siódmej już edycji tego festiwalu jest bowiem natura, której uroki chętnie opisują dźwiękami kompozytorzy. Najbardziej znany utwór z gatunku przyrodniczego to oczywiście „Cztery pory roku” Vivaldiego. Ponieważ jednak festiwal Szalone Dni Muzyki jest naprawdę szalony, tego nieśmiertelnego przeboju muzyki klasycznej będzie można posłuchać tym razem w wykonaniu... Rosyjskiej Orkiestry Rogów lub w uwspółcześnionej, elektronicznej wersji Maxa Richtera.

Inspirację dla kompozytorów stanowiły często odgłosy zwierząt, zwłaszcza ptaków. Do magicznego świata ptasich treli przeniosą słuchaczy „Ptasi śpiewacy” – Johnny Rasse i Jean Boucault, którzy niezwykłymi umiejętnościami dopełnią brzmienie instrumentów przykład w Walcu kwiatów z baletu „Dziadek do orzechów” Czajkowskiego czy w „Locie trzmiela” Rimskiego-Korsakowa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
radio
Lech Janerka zaśpiewa w odzyskanej Trójce na 62-lecie programu
Kultura
Zmarł Leszek Długosz
Kultura
Timothée Chalamet wyrównał rekord Johna Travolty sprzed 40 lat
Kultura
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie podaje datę otwarcia
Kultura
Malarski instynkt Sharon Stone