Po alkoholu lepiej nie wchodzić na teren jednostki

Samo stawienie się na służbę w stanie nietrzeźwości jest przewinieniem dyscyplinarnym. Bez znaczenia jest, czy policjant podjął się wykonywania jakichkolwiek czynności służbowych, czy też nie.

Aktualizacja: 29.06.2015 07:09 Publikacja: 29.06.2015 04:30

Po alkoholu lepiej nie wchodzić na teren jednostki

Foto: www.sxc.hu

Policjantka została ukarana wydaleniem ze służby za stawienie się w jednostce po spożyciu alkoholu. Została zatrzymana na terenie tej jednostki przez dyżurnego, którego zaniepokoiło jej zachowanie. Kobieta broniła się tym, że przyszła do komendy tylko po to, aby poinformować przełożonych o swojej niedyspozycji. Na dowód tego dostarczyła później zaświadczenie od lekarza psychiatry wystawione z datą wsteczną. Czy organ musi uwzględnić takie tłumaczenie?

Nie. Wprawdzie zgodnie z wyrokiem WSA w Warszawie z 17 stycznia 2013 r. (II SA/Wa 1975/12, orzeczenia.nsa.gov.pl) pojawienie się policjanta w stanie nietrzeźwości na terenie jednostki nie musi oznaczać, że zgłasza on się do podjęcia obowiązków służbowych. Określenie „stawienie się do służby w stanie po użyciu alkoholu" (o którym mowa w art. 132 ust. 3 pkt 6 ustawy o Policji) jest zdaniem tego sądu odpowiednikiem „stawienia się do pracy w stanie nietrzeźwości" zawartym w art. 108 § 2 kodeksu pracy. Aby zatem mówić o stawieniu się do pracy/służby w stanie nietrzeźwości/stanie po użyciu alkoholu, muszą być spełnione kumulatywnie co najmniej dwie przesłanki:

- przybycie pracownika/funkcjonariusza do miejsca świadczenia pracy/pełnienia służby w celu wykonywania pracy/obowiązków służbowych, potwierdzone podpisem na liście obecności (chyba że pracodawca nie prowadzi ewidencji czasu pracy pracowników), oraz

- znajdowanie się pracownika/funkcjonariusza w stanie nietrzeźwości/stanie po użyciu alkoholu.

Tylko więc podpisanie przez funkcjonariusza listy obecności oznaczałoby jego gotowość do pełnienia obowiązków w tym dniu, co tu nie miało miejsca.

Z taką argumentacją nie zgodził się jednak NSA (wyrok z 17 kwietnia 2014 r., I OSK 927/), który uchylił cytowany wyrok WSA w Warszawie. Jego zadaniem z okoliczności faktycznych sprawy wynikało bowiem bezspornie, że policjantka stawiła się w jednostce celem podjęcia służby. Jeśli bowiem miała zamiar poinformować przełożonego o niemożności stawienia się w danym dniu do służby, to mogła to zrobić również za pośrednictwem innej osoby, używając środka łączności, lub drogą pocztową (§ 15 ust. 4 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych z 14 maja 2013 r. w sprawie szczegółowych praw i obowiązków oraz przebiegu służby policjantów, DzU z 2013 r., poz. 644). A z żadnego z tych sposobów nie skorzystała. Jeśli zdecydowała się zrobić to osobiście nie musiała wchodzić na teren jednostki, mogła bowiem przez pracownika biura przepustek poprosić do bramy swojego przełożonego i poinformować o celu przybycia. Mogła się też stawić do biura przepustek i stamtąd samodzielnie zadzwonić do przełożonego, jak zrobiła to kilka dni później, gdy miała do przekazania zaświadczenie o czasowej niezdolności do służby.

Zdaniem NSA bez znaczenia jest, że policjantka w danym dniu nie podjęła żadnych czynności służbowych, gdyż odpowiedzialności dyscyplinarnej podlega samo stawienie się do służby w stanie nietrzeźwości. Kwalifikacji czynu nie zmienia też przedstawione przez nią zaświadczenie lekarskie. Sprawia tylko, że nieobecność na służbie w tym dniu należy uznać za usprawiedliwioną.

podstawa prawna: Art. 132 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jedn. DzU z 2015 r., poz. 355 ze zm.)

Policjantka została ukarana wydaleniem ze służby za stawienie się w jednostce po spożyciu alkoholu. Została zatrzymana na terenie tej jednostki przez dyżurnego, którego zaniepokoiło jej zachowanie. Kobieta broniła się tym, że przyszła do komendy tylko po to, aby poinformować przełożonych o swojej niedyspozycji. Na dowód tego dostarczyła później zaświadczenie od lekarza psychiatry wystawione z datą wsteczną. Czy organ musi uwzględnić takie tłumaczenie?

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe