Producenci samochodów uważają twardy brexit za najgorsze rozwiązanie, natomiast ankieta o nastrojach w całym przemyśle przeprowadzona przez organizację pracodawców CBI wykazała, że optymizm wśród mniejszych firm zmalał w lipcu do poziomu najniższego od 3 lat - informuje Reuter.
Czytaj także: Przez twardy brexit w sklepach zabraknie żywności
Organizacja producentów pojazdów i dealerów SMMT podała, że w I półroczu inwestycje w sektorze motoryzacji zmalały o ponad 70 proc.; według jej danych, wyniosły 90 mln funtów (110 mln dolarów) wobec 347,3 mln rok temu i 647,4 mln rok wcześniej.
- Lęk przed twardym brexitem powoduje, że inwestorzy siedzą z założonymi rękami. Najgorszym wyjściem byłby twardy brexit. Tego właśnie się boją i dlatego nie inwestują - stwierdził prezes SMMT, Mike Hawes.
Ponadto firmy samochodowe wydały co najmniej 330 mln funtów na awaryjne przygotowania do brexitu, wynajęcie powierzchni magazynowych i gromadzanie podzespołów, aby zmniejszyć skutki opóźnień w transporcie części i modeli w portach.