Niemieckie firmy samochodowe ogłosiły w ostatnich tygodniach redukcje tysięcy miejsc pracy, bo spodziewają się w tym roku spadku sprzedaży na świecie o 5 proc., co przeniesie się na 2020 rok. W listopadzie Audi zapowiedział zmniejszenie zatrudnienia o 9500 ludzi, 10 proc. załogi, Daimler rozstanie się z 10 tys. pracowników na świecie, cięcia ogłosiły też Robert Bosch, Continental i Osram — przypomniał Reuter.

– Tempo usprawnień jest większe poza Niemcami, mimo wszelkich sukcesów, jakie odnieśliśmy musimy być jeszcze lepsi — powiedział Tostmann tygodnikowi „Automobilwoche“. Chce on doprowadzić do oszczędności w produkcji samochodów stosując różne rozwiązania, niezależnie od automatyzacji procesu produkcji, zwłaszcza poprzez odchudzenie działań logistycznych. — W rezultacie będziemy potrzebować o 15 proc. mniejszej powierzchni, 60 proc. mniej pojazdów dostawczych i będziemy w stanie przenosić 20 proc. więcej wyrobów — powiedział w wywiadzie.