Politycy mieszają w ubezpieczeniach

Politycy wprowadzają do zabezpieczenia społecznego coraz więcej rozwiązań, które spłaszczają świadczenia.

Publikacja: 26.06.2015 10:12

Politycy mieszają w ubezpieczeniach

Foto: Fotorzepa/Mateusz Dąbrowski

Obecnie są to: uzależnienie wieku przejścia na emeryturę od stażu pracy, kolejna kwotowa lub kwotowo – procentowa waloryzacja oraz jednakowe dla wszystkich świadczenie rodzinne.

Władysław Kosiniak – Kamysz, minister pracy i druga po Jacku Rostowskim twarz, która promowała zmiany w systemie emerytalnym sprzed roku, firmuje teraz projekt z modyfikacjami wieku emerytalnego . Zmiana ma polegać na tym, że na emeryturę będą mogły przejść osoby z czterdziestoletnim stażem pracy bez względu na to ile mają lat. Ale jak tłumaczył minister pracy w wywiadzie radiowym ten projekt jest przedpolem do tego by w ogóle znieść wiek emerytalny, by w przyszłości czas emerytalny uzależniony był tylko od stażu pracy. W tym samym wywiadzie radiowym ( w programie III Polskiego Radia) wypowiedział się również o waloryzacji świadczeń w przyszłym roku. Z zeszłorocznej waloryzacji kwotowo – procentowa „był zadowolony", a teraz uważa, że samo podniesienie świadczeń o 20 proc. wzrostu płac (bo przecież inflacji nie ma) to za mało.

Minister jakby zapomniał, że podstawowym celem waloryzacji emerytur ma być utrzymanie ich realnej wartości, a nie podnoszenie wysokości świadczeń w ten sposób. Zresztą z najnowszych danych GUS wynika, iż przeciętna miesięczna realna emerytura i renta w systemie pracowniczym ( czyli w ZUS) w maju była wyższa niż przed rokiem o 3,1 proc., a w ciągu pięciu miesięcy– wzrosła o 4 proc. Zaś siła nabywcza przeciętnej miesięcznej emerytury i renty brutto rolników indywidualnych w maju była wyższa niż przed rokiem o 5,5 proc., natomiast w ciągu pięciu miesięcy – o 4,1 proc. ( w tym samym czasie płace w firmach, gdzie pracuje od 10 osób były w maju wyższe realnie o 4,1 proc.)

Politycy coraz częściej mówią również o potrzebie wypłaty emerytom i rencistom dodatku drożyźnianego w sytuacji, gdy mamy deflację.

Ale to nie jedyne pomysły na to jak pomieszać w ubezpieczeniach. Posłowie właśnie jednomyślnie zagłosowali za zmianami z ubezpieczeniu chorobowym. Co prawda projekt , jaki przyjęli nazywa się nowelizacja ustawy o świadczeniach rodzinnych , ale wprowadza także dodatkowe wydatki w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz zwiększa dotację budżetową do KRUS w przyszłym roku.

Zmiana polega na tym, że od przyszłego roku każda kobieta dostanie 1000 zł przez 12 miesięcy po urodzeniu dziecka. Nie ma znaczenia to, czy była ubezpieczona i płaciła składki, w jakiej wysokości, czy też nie.

Nie jest ważny status zawodowy (ubezpieczeniowy rodziców). Prawo do świadczenia będą miały osoby bezrobotne, nigdzie nie pracujące, ale nie szukające pracy (np. studentki), a także osoby zarabiające na umowach o dzieło. Świadczenie rodzicielskie w wysokości 1 tys. zł wypłacane ma być przez 52 tygodnie (dłużej w przypadku bliźniąt lub trojaczków) dla każdej rodziny (przede wszystkim chodzi o matki), która urodziła lub przysposobiła małe dziecko. Dostanie je pod warunkiem, że nie była ubezpieczona.

A co jeśli jest ubezpieczona? Jeśli kobieta płaci składki na ubezpieczenie chorobowe to na tej podstawie obliczany jest jej zasiłek macierzyński. Jego wysokość zależy od tego, od jakiej kwoty płacone były składki. I jeśli z ubezpieczenia wynika, iż zasiłek wyniesie mniej niż 1000 zł, to dostanie dopłatę do tej kwoty. Jeśli płacił wystarczająco dużo by uzbierać na 1000 zł lub więcej, to dostanie tak jak wynika z ubezpieczenia.

Zmiana przepisów jest również ważna dla rolników. Zmienia się konstrukcja zasiłku macierzyńskiego wypłacanego przez KRUS. Nie będzie to już jednorazowe świadczenie i wynikające z wysokości podstawowej emerytury rolniczej (jej czterokrotność – teraz jest to nieco ponad 3,3 tys. zł), ale wypłacane przez rok (52 tygodnie) w wysokości 1 tys. zł miesięcznie.

Nowe świadczenie dla rodziców ma kosztować ponad 1,2 mld zł. Fundusz chorobowy, z którego wypłacane są zasiłki macierzyńskie jest tym, w którym najszybciej rośnie deficyt z czterech funduszy FUS. Dzieje się tak z powodu zmian w polityce rodzinnej państwa. Słusznie wydłużono urlopy macierzyńskie, wprowadzono urlopy dla ojców. Ale nie zmieniono zasad ich finansowania. I składek, jakie są wpłacane na fundusz chorobowy coraz wyraźniej brakuje. W tym roku, jak wynika z planu finansowego FUS świadczenia wypłacone z funduszu chorobowego mają mieć wartość ponad 18 mld zł, a przewidywany przypis ze składek to 11,5 mld zł. Na zasiłki rodzicielskie wydanych ma być ponad 7 mld zł.

Polityka, którą określa się jako „wspieranie rodzin" z jednej strony pomaga finansowo w momencie pojawienie się dzieci na świecie, ale z drugiej niezawodnie zmierza do zwiększania zadłużenia finansów i zwiększenia obciążeń podatkowych w przyszłości.

Obecnie są to: uzależnienie wieku przejścia na emeryturę od stażu pracy, kolejna kwotowa lub kwotowo – procentowa waloryzacja oraz jednakowe dla wszystkich świadczenie rodzinne.

Władysław Kosiniak – Kamysz, minister pracy i druga po Jacku Rostowskim twarz, która promowała zmiany w systemie emerytalnym sprzed roku, firmuje teraz projekt z modyfikacjami wieku emerytalnego . Zmiana ma polegać na tym, że na emeryturę będą mogły przejść osoby z czterdziestoletnim stażem pracy bez względu na to ile mają lat. Ale jak tłumaczył minister pracy w wywiadzie radiowym ten projekt jest przedpolem do tego by w ogóle znieść wiek emerytalny, by w przyszłości czas emerytalny uzależniony był tylko od stażu pracy. W tym samym wywiadzie radiowym ( w programie III Polskiego Radia) wypowiedział się również o waloryzacji świadczeń w przyszłym roku. Z zeszłorocznej waloryzacji kwotowo – procentowa „był zadowolony", a teraz uważa, że samo podniesienie świadczeń o 20 proc. wzrostu płac (bo przecież inflacji nie ma) to za mało.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami