W całym kraju deweloperzy oferują ok. 85 tys. mieszkań, z czego 10–12 proc. to lokale już ukończone – szacuje portal RynekPierwotny.pl. Najwięcej gotowych mieszkań – ponad 1,7 tys. – firmy mają we Wrocławiu. Stanowią one prawie 19 proc. całej oferty liczącej ponad 9,2 tys. mieszkań. W Warszawie można od ręki dostać klucze do ponad 1,6 tys. lokali. To 10,9 proc. stołecznego rynku pierwotnego, który oferuje niemal 15,5 tys. mieszkań.
W Poznaniu jest do kupienia 717 nowych ukończonych mieszkań (10,6 proc. z liczącej niemal 6,8 tys. oferty). W Krakowie deweloperzy oferują 542 gotowe lokale (6,7 proc. z ponad 8 tys. podaży). W Łodzi jest to odpowiednio 355 gotowych lokali (8,1 proc. na prawie 4,4 tys. wszystkich), w Gdańsku – 410 (13,7 proc., ponad 2,9 tys. wszystkich). O szybkiej przeprowadzce muszą zapomnieć klienci w Lublinie, gdzie nowych gotowych lokali jest zaledwie 26. To 1,1 proc. całej oferty, która liczy niespełna 2,3 tys. mieszkań. Z analiz RynkuPierwotnego.pl wynika, że najodleglejszy termin oddawania mieszkań to początek 2022 r.
Rekordy mimo korekty
Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, podaje, że w II kw. tego roku gotowych mieszkań w ofercie deweloperów było 12,5 proc., a pod koniec 2017 roku – rekordowego pod względem liczby sprzedanych lokali, ten odsetek wynosił 12,2 proc. – Wcześniej był jeszcze wyższy. W połowie 2015 roku, a więc dokładnie po dwóch latach rynkowego ożywienia, deweloperzy mieli 21 proc. ukończonych lokali – przypomina Jędrzyński.
Ekspert podkreśla, że im oferta gotowych mieszkań deweloperskich mniejsza, tym koniunktura sprzedażowa na rynku pierwotnym lepsza. – Dziś ten odsetek (w siedmiu miastach: Gdańsk, Kraków, Łódź, Lublin, Poznań, Warszawa, Wrocław) to zaledwie 11,1 proc., czyli rekordowo mało – ocenia Jędrzyński. – W czasach koniunkturalnego spowolnienia ten udział może przekraczać 50 proc. Stąd wniosek, że pomimo korekty sprzedaży nowych mieszkań koniunktura na rynku pierwotnym wciąż jest bardzo dobra.