Z gorszym adresem, ale taniej

Klienci zaczynają doceniać mniej popularne lokalizacje, które oferują tańsze mieszkania. Świetnie sprzedają się także działki.

Publikacja: 19.10.2020 13:00

Foto: ROL

Badania ankietowe wśród pośredników przeprowadziła sieciowa agencja Metrohouse (9-14 października). W ankiecie wzięli udział agenci Metrohouse z całej Polski reprezentujący rynki o różnej wielkości. - Pierwsze pytanie dotyczyło wpływu pandemii na zmianę zachowań klientów. W tym przypadku zdania są podzielone. Równo połowa ankietowanych przyznała, że pandemia ma umiarkowane znaczenie dla poszukujących mieszkań, ale jednocześnie 26,8 proc. uznaje Covid-19 za istotny czynnik wpływający na potencjalnych nabywców – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w Metrohouse.

Cena, kredyt, wkład własny

Jak twierdzą niektórzy pośrednicy tej firmy, pandemia nie ma istotnego wpływu na decyzje zakupowe. - Mieszkanie to także towar. Zaspokojenie potrzeby posiadania własnego lokum nie jest zależne bezpośrednio od sytuacji epidemicznej - mówi Maciej Kurant, pośrednik Metrohouse z Warszawy.

- Jeśli chcielibyśmy dokładniej przeanalizować trudności, z jakimi zmagają się klienci, najwięcej agentów Metrohouse (53,7 proc.) zwraca uwagę na podkreślaną przez nabywców niepewną sytuację na rynku nieruchomości, której nie jesteśmy w stanie odpowiednio prognozować w najbliższym czasie – mówi Marcin Jańczuk. - Równie wysoki wskaźnik odpowiedzi (52,4 proc.) uzyskała odpowiedź dotycząca przekonania kupujących o wysokich cenach mieszkań, które stanowią skuteczną barierę w dostępie do własnego lokum. Trzecie miejsce zajmują obiekcje klientów związane z finansowaniem zakupu (39 proc.) i wysokim wkładem własnym do kredytu (37,8 proc.).

– Spora część klientów jest świadoma wymaganego wkładu własnego bądź utrudnień w uzyskaniu kredytu - chętnie rozmawiają i szukają rozwiązań. Sprawdzają możliwości, otwierają się na nowe, często najmniej popularne lokalizacje, ale za to z niższą ceną -mówi Aneta Thomas-Leżańska, ekspertka Metrohouse z Krakowa.

Ponad 30 proc. agentów twierdzi, że klienci często narzekają na brak właściwych nieruchomości w poszukiwanym segmencie, co koresponduje z odpowiedzią dotyczącą wysokich cen nieruchomości, które uniemożliwiają zakup.

Za własne

- Wyniki ankiety pokazały też, że w transakcjach króluje gotówka. 35 proc. ankietowanych agentów Metrohouse przyznało, że zaledwie tylko co czwarty klient realizuje zakup za pomocą kredytu. Kolejne 35 proc. szacuje udział klientów kredytowych na 25-50 proc.

Jak twierdzą eksperci finansowi coraz częściej klienci są nastawieni na finansowanie nieruchomości mieszkalnych z własnych oszczędności, które do tej pory zdeponowane były na nisko oprocentowanych lokatach – mówi Marcin Jańczuk.

– Przy tegorocznych kilku obniżkach stóp procentowych klienci, jeśli tylko mają taką możliwość, wolą przystępować do transakcji gotówkowych. Dla tych, którzy potrzebowali finansowania, a w ostatnim czasie go z banku nie otrzymali, mamy dobre wiadomości. Banki, po okresie zachowawczego działania wywołanego pandemią, powoli wracają do wytycznych w podejściu do liczenia zdolności kredytowej sprzed jej wybuchu. Oprócz tego typu zmian dostrzegamy także powrót banków do akceptowania różnego rodzaju form dochodów, a także do zmniejszania wymaganego wkładu własnego, jaki klient zobowiązany jest wnieść do transakcji - mówi Ewa Kozłowska, manager produktu z Gold Finance.

Domy i działki

- Ciekawe wyniki ankiety przynosi pytanie o to, w jaki sposób pandemia przyczynia się do zmiany podejścia do nabywanej nieruchomości. Jak pokazują wyniki ankiety, obecni nabywcy w znaczącym stopniu myślą o zamianie mieszkania na dom. 40,2 proc. agentów Metrohouse przyznaje, że klienci zmieniają poszukiwania mieszkania na segmenty i domy, a jednocześnie 35,4 proc. zgadza się z opinią, że zamiast zakupu mieszkania zwiększa się zainteresowanie zakupem działki i budową domu – wskazuje Jańczuk.

Obserwacje te potwierdza Alina Melosik, kierownik biura Metrohouse w Poznaniu: - Ograniczenia wielkomiejskie, kwarantanny, zamknięcie w mieszkaniach spowodowane pandemią skierowały zainteresowanie klientów na rynek działek, domów, segmentów - zwłaszcza z ogródkami i pobudziły w dużym stopniu jednorodzinny i szeregowy rynek pierwotny.

Również w innych lokalizacjach rynek domów przeżywa swój renesans. - Rejestrujemy zwiększone zainteresowanie zakupem domów, w tym domów o mniejszych metrażach, w niedalekiej odległości od miasta, będących alternatywą dla mieszkań oraz działek budowlanych. Widoczny jest trend poszukiwania nieruchomości, gdzie można cieszyć się własnym "kawałkiem ziemi" w razie ewentualnej kwarantanny - mówi Ewelina Strzałkowska, kierownik biura Metrohouse w Olsztynie.

Zbigniew Bączek, ekspert Metrohouse z Iławy: - W ostatnich miesiącach sprzedały się nawet działki od lat zalegające w naszych bazach.

Coraz częściej zwracamy uwagę na koszty utrzymania nieruchomości (34,1 proc.). - Odpowiedzi nie sugerują wcale, że pandemia nie zmusza nabywców do podjęcia decyzji o obniżeniu standardu poszukiwanego mieszkania. Staramy się zachować określony poziom poszukiwanego mieszkania, ale kosztem ewentualnie zmniejszonego metrażu czy gorszej lokalizacji – tłumaczy Marcin Jańczuk. - Mimo licznych obiekcji ze strony klientów pandemia nie jest częstą wymówką, która sprawia, że odstępują oni od poszukiwania mieszkań. Nasi agenci twierdzą, że uzasadnienie przerwania poszukiwania nieruchomości obecną sytuacją na rynku zdarza się rzadko (37,8 proc.). Kolejne 34,1 proc. twierdzi, że jest to sytuacja, z którą mają do czynienia od czasu do czasu. Jedynie 4,9 proc. ankietowanych uważa, że takie zachowanie klientów zdarza się często.

Interesujące wydaje się być też porównanie liczby pytań od klientów o oferty, które otrzymują agenci, w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. Ankietowani agenci Metrohouse nie są jednoznaczni w swoich obserwacjach. Podczas gdy 43,3 proc. twierdzi, że jest to poziom stabilny, podobny z jesienią zeszłego roku, 40 proc. zauważa spadek zainteresowania wystawionymi ofertami. 16,7 proc. ankietowanych mówi o wzrostach.

Badania ankietowe wśród pośredników przeprowadziła sieciowa agencja Metrohouse (9-14 października). W ankiecie wzięli udział agenci Metrohouse z całej Polski reprezentujący rynki o różnej wielkości. - Pierwsze pytanie dotyczyło wpływu pandemii na zmianę zachowań klientów. W tym przypadku zdania są podzielone. Równo połowa ankietowanych przyznała, że pandemia ma umiarkowane znaczenie dla poszukujących mieszkań, ale jednocześnie 26,8 proc. uznaje Covid-19 za istotny czynnik wpływający na potencjalnych nabywców – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w Metrohouse.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu