- Mimo obserwowanego ograniczania akcji kredytowej przez banki w drugim kwartale tego roku średnie ceny ofertowe mieszkań wystawionych do sprzedaży na rynku wtórnym zanotowały wzrosty - mówi Marcin Drogomirecki, analityk portalu Morizon.pl. - W porównaniu z pierwszym kwartałem ponad 1-procentowe wzrosty widać w 13 z 18 analizowanych miast. W porównaniu analogicznym okresem ubiegłego roku minimalnie taniej jest tylko w Krakowie. W 17 miastach ceny poszły w górę.
Programy i rekordy
- Na rynku mieszkaniowym wciąż wiele się dzieje. Tylko w tym roku do 15 proc. zdążyła wzrosnąć minimalna kwota wymaganego wkładu własnego, BGK przestał przyjmować wnioski o dofinansowanie z przyszłorocznych środków w ramach programu "Mieszkanie dla Młodych", rząd ogłosił plany wprowadzenia nowego programu "Mieszkanie plus", a deweloperzy biją kolejne rekordy inwestycyjne - wylicza Marcin Drogomirecki. - Nie bez znaczenia dla rynku mieszkaniowego pozostaje uruchomienie wypłat środków z programu "500 plus", które stanowią istotny zastrzyk finansowy dla wielu posiadaczy kredytów oraz osób ubiegających się o nie. Tymczasem popyt na mieszkania wciąż jest stabilny i ustępuje podaży, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę stale rosnącą ofertę z rynku pierwotnego. W świetle przytoczonych faktów niewielkie, ale jednak wzrosty cen ofertowych mieszkań na rynku wtórnym mogą dziwić - dodaje. Patrz: Ile za mieszkanie na rynku wtórnym
Rabaty po negocjacjach
- Sytuacja wygląda jednak nieco inaczej, gdy przyjrzymy się jej bliżej. Po pierwsze cena ofertowa w ogromnej większości przypadków jest obniżana. Najpierw, by skłonić klientów do zainteresowania wystawioną do sprzedaży nieruchomością, a następnie w formie rabatu mającego ostatecznie przekonać klienta do zawarcia transakcji - opowiada Marcin Drogomirecki. - Po drugie na wzrost średnich cen wpływ ma stale rosnący udział w podaży mieszkań relatywnie nowych, kupionych i wykończonych w ostatnich latach, często z garażem lub miejscem postojowym. Po trzecie - rynek mieszkaniowy w Polsce w coraz większym stopniu staje się miejscem lokowania kapitału. Inwestorów przyciąga stabilność cen i zysków z najmu. Zakup nieruchomości jawi się jako bezpieczna alternatywa dla ryzykownych inwestycji na giełdzie papierów wartościowych.
Drogi Sopot
Z najnowszej analizy serwisu Morizon.pl wynika, że wciągu kwartału ceny ofertowe mieszkań wzrosły średnio o 2,6 proc. (z wyłączeniem Warszawy i Kielc). - Najbardziej stawki wzrosły w Poznaniu, Opolu i Bydgoszczy. Jeszcze większy wzrost średniej zanotował Sopot, ale z uwagi na to, że jest to stosunkowo mały i bardzo ekskluzywny rynek, na którym nawet kilka czy kilkanaście droższych lub tańszych ofert może znacząco wpłynąć na średnią, trudno zestawiać go z trendami panującymi w innych miastach - mówi Marcin Drogomirecki.