Złoto zyskuje na globalnej niepewności

Cena kruszcu po przebiciu poziomu 2 tys. dol. za uncję bije kolejne rekordy. Analitycy zastanawiają się już, kiedy dojdzie do 3 tys. dol.

Publikacja: 05.08.2020 21:00

Złoto zyskuje na globalnej niepewności

Foto: Bloomberg

Za uncję złota płacono w środę po południu blisko 2045 dol. Cena była więc najwyższa w historii, ale rajd tego kruszcu może się szybko nie skończyć. W ostatnich tygodniach cena złota biła przecież rekord za rekordem, a prognozy analityków szybko się dezaktualizowały. Od początku roku złoto zyskało już wobec dolara prawie 35 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy 38 proc.

Czytaj także: Złoto sforsowało niebotyczną granicę, ale to nie koniec

– Obecnie jest mało prawdopodobne, aby cena złota zatrzymała się na 2 tys. dol. Kryzys związany z pandemią Covid-19 jeszcze nie dobiegł końca, a gospodarka amerykańska właśnie doświadczyła jednego z największych szoków w historii – skurczyła się o 9,5 proc. r./r. Należy także pamiętać, że jeżeli uwzględnimy inflację, czyli spadek realnej wartości dolara, obecna cena złota wciąż jeszcze nie jest historycznym maksimum – twierdzi Michał Tekliński, ekspert Grupy Goldenmark.

Na razie wzrost cen złota przebijał nawet najbardziej optymistyczne przewidywania. Analitycy Goldman Sachs jeszcze w czerwcu podnieśli swoją prognozę dla złota z 1800 dol. do 2000 dol. Miała ona zostać osiągnięta w ciągu 12 miesięcy. W zeszłym tygodniu Goldman Sachs podwyższył ją do 2300 dol. Tymczasem analitycy Bank of America w raporcie „Fed nie może drukować złota" prognozują, że cena kruszcu dojdzie do 3 tys. dol. w ciągu 18 miesięcy. Eksperci RBC Capital Markets spodziewają się zaś, że w pierwszym kwartale 2021 r. sięgnie ona 3060 dol. za uncję. Mediana prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga jest jednak dużo bardziej ostrożna. Mówi ona, że uncja złota będzie kosztowała w pierwszym kwartale 2021 r. 1820 dol.

Wyraźnie widać wzrost zainteresowania inwestorów złotem. Według danych Bloomberga zasoby złota znajdujące się w rękach funduszy typu ETF sięgnęły w poniedziałek 3365,5 tony. Od początku roku wzrosły o 30,5 proc.

Jeszcze mocniej niż złoto zdrożało w tym roku srebro. W środę po południu za 1 uncję srebra płacono prawie 27 dol., czyli najwięcej od kwietnia 2013 r. Od początku roku srebro zyskało wobec dolara prawie 50 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy zdrożało o niemal 65 proc.

– Nawet jeśli złoto bije rekord za rekordem w tym cyklu, to wygląda na to, że srebro będzie zyskiwać szybciej – uważa Aakash Doshi, analityk Citigroup.

Srebro nadrabia też dystans wobec złota. O ile w marcu (czyli w okresie największej paniki na rynkach) uncja złota była warta 124 uncje srebra, o tyle na początku sierpnia już tylko 78 uncji srebra. Cena złota liczona w srebrze zbliżyła się więc do pięcioletniej średniej.

Za uncję złota płacono w środę po południu blisko 2045 dol. Cena była więc najwyższa w historii, ale rajd tego kruszcu może się szybko nie skończyć. W ostatnich tygodniach cena złota biła przecież rekord za rekordem, a prognozy analityków szybko się dezaktualizowały. Od początku roku złoto zyskało już wobec dolara prawie 35 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy 38 proc.

Czytaj także: Złoto sforsowało niebotyczną granicę, ale to nie koniec

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Skarbówka ściągnęła z TVN wysoką karę KRRiT za reporaż o Karolu Wojtyle
Biznes
Sieci 5G w Polsce zrównały zasięg
Biznes
System kaucyjny zbudują sprytni, a nie duzi, gracze
Biznes
Praktycznie o przyszłości otwartego oprogramowania. Konferencja Open Source Day 2024 już 18 kwietnia
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Biznes
Są unijne kary za łamanie sankcji wobec Rosji. Więzienie i ogromne grzywny