Owady miały wlecieć do oczu kobiety, kiedy usuwała ona chwasty.
Dr Hong Chi Ting ze szpitala Uniwersytetu Fooyin przyznał, że był "zszokowany", gdy wyciągnął z oka kobiety mierzące 4 mm insekty.
Owady, które wydobyto z oczu kobiety są przyciągane przez ludzki pot, czasem piją też ludzkie łzy ze względu na wysoką zawartość białka.
Początkowo 28-latka sądziła, że do oczu dostało jej się trochę ziemi. Ale po kilku godzinach oczy nadal ją swędziały, więc zwróciła się o pomoc do lekarzy.
- Nie mogła zamknąć oczu - mówi dr Hong, który podczas badania oczu "zauważył coś podobnego do odnóża owada". - Chwyciłem odnóże i bardzo powoli wyciągnąłem go, potem zobaczyłem następnego, następnego i następnego. Nadal żyły - wspomina.