Orędzie marszałka Senatu: Nie wierzcie rządowej propagandzie w sprawie podatku od reklam

- Nie można z jednej strony zasilać ogromnymi sumami z naszych podatków telewizji zwanej dawniej publiczną, a jednocześnie z drugiej obciążać haraczem media, które są krytyczne wobec władzy - powiedział w telewizyjnym orędziu Tomasz Grodzki, marszałek Senatu.

Aktualizacja: 12.02.2021 06:06 Publikacja: 11.02.2021 19:40

Orędzie marszałka Senatu: Nie wierzcie rządowej propagandzie w sprawie podatku od reklam

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W środę niezależne polskie media opublikowały treść listu otwartego do premiera Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych, w którym nadawcy i wydawcy wyrażają protest przeciwko podatkowi od reklam, który określają mianem „haraczu”, którego celem jest ograniczenie wolności mediów. Treść listu opublikowała też „Rzeczpospolita”. Strona główna rp.pl została do północy zastąpiona informacją o proteście mediów.

Przeczytaj: List otwarty do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych

W czwartkowym orędziu, wyemitowanym w TVP i Polskim Radiu, głos w sprawie podatku od reklam zabrał marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Wczoraj zamilkły wolne media. Zamilkły na chwilę, byśmy mogli uświadomić sobie i zrozumieć, o co toczy się gra. Nie chodzi o pieniądze. Stawką jest wolność, stawką jest prawda - zaczął swoje wystąpienie.

- Młodzi ludzie na szczęście tego nie pamiętają, ale 13 grudnia 1981 roku złowieszczy mrok stanu wojennego też zaczął się od braku „Teleranka” i wyłączonych telefonów. Media zamilkły wczoraj na krótko po to, by nie musieć zamilknąć na zawsze. Ale by tak się nie stało, nie możemy milczeć my. Nie może milczeć demokratyczny Senat - kontynuował Grodzki.

Polityk Platformy Obywatelskiej akcję prywatnych mediów #MediaBezWybory uznał za „sprawę niezwykle poważną”. - Nie wierzcie państwo rządowej propagandzie. Wolne media płacą w Polsce podatki, CIT, VAT, opłaty za koncesje i inne daniny publiczne. Co więcej, corocznie przeznaczają z własnych zasobów wiele milionów złotych na działalność kulturalną i charytatywną. Tymczasem tak zwane media publiczne dostają z naszych pieniędzy co roku gigantyczną kwotę 2 miliardów złotych na swoją działalność, podczas gdy te pieniądze powinny zostać przeznaczone na wsparcie ochrony zdrowia walczącej z Covid-19, czy na onkologię, o co bezskutecznie wnioskował Senat - przypomniał.

- Gdyby rząd rzeczywiście chciał wesprzeć dodatkowymi pieniędzmi Narodowy Fundusz Zdrowia, to nie powinien pod pretekstem szukania pieniędzy na zdrowie nakładać nowy podatek na wolne media. Dla porównania: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, wspierana przez nas wszystkich, zebrała przez 29 lat ponad miliard 300 milionów złotych i przekazała je na ratowanie życia i zdrowia najbardziej potrzebujących. Tymczasem rząd wolał jedną złą decyzją przeznaczyć ogromną kwotę 2 miliardów złotych z naszych podatków na propagandową TVP. To czysta hipokryzja - tłumaczył marszałek.

- Wolne media są fundamentem demokracji obok trójpodziału władzy, przestrzegania praw człowieka, poszanowania jego godności czy niezależności sądownictwa. Gwarantują pluralizm i obiektywne przedstawianie rzeczywistości. Stanowią tamę przed zalewem jednostronnej, kłamliwej propagandy. Rolą wolnych mediów jest patrzeć na ręce władzy. Każdej władzy. Bez nich nikt by nie słyszał o aferze z respiratorami widmo od handlarza bronią, maseczkach od instruktora narciarstwa, 70 milionach złotych na wybory kopertowe, ostentacyjnym łamaniu obostrzeń covidowych przez przedstawicieli władzy, jej nieudolności i chaosie w walce z pandemią oraz o wielu, wielu innych aferach - wymieniał.

Tomasz Grodzki podkreślił, że „nie można z jednej strony zasilać ogromnymi sumami z naszych podatków telewizji zwanej dawniej publiczną, a jednocześnie z drugiej obciążać haraczem media, które są krytyczne wobec władzy”. - Wczorajsze czarne ekrany to przestroga. Oby ich czerń nie zwiastowała czarnej nocy rządów autorytarnych, których następnym krokiem może być wyłączenie internetu i dalsze ograniczanie swobód obywatelskich - dodał.

- Umysły, w których zakiełkowały pomysły tak restrykcyjnej ustawy, z pewnością nie są zainteresowane rozkwitem demokracji w naszym kraju – raczej marzy im się władza absolutna i karmienie społeczeństwa fałszywą propagandą aż do całkowitego zniewolenia naszego narodu. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że celem tego projektu jest stłumienie wszelkiej krytyki rządzących i nałożenie kagańca na niezależne media. My, którym drogie są fundamentalne wartości cywilizacji wolnego świata, musimy uczynić wszystko, aby zatrzymać te autorytarne zapędy - apelował marszałek Senatu.

Grodzki wezwał rząd do wycofania się „z tego złego projektu”. - Pragnę z całą mocą podkreślić, że demokratyczna większość w Senacie nie zaakceptuje zamachu na wolne media oraz żadnych innych prób podważania demokratycznego ustroju naszego państwa - powiedział, kończąc swoje orędzie.

W środę niezależne polskie media opublikowały treść listu otwartego do premiera Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych, w którym nadawcy i wydawcy wyrażają protest przeciwko podatkowi od reklam, który określają mianem „haraczu”, którego celem jest ograniczenie wolności mediów. Treść listu opublikowała też „Rzeczpospolita”. Strona główna rp.pl została do północy zastąpiona informacją o proteście mediów.

Przeczytaj: List otwarty do władz Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii
Kraj
Szef BBN: Rosyjska rakieta nie powinna być natychmiast strącona
Kraj
Afera zbożowa wciąż nierozliczona. Coraz więcej firm podejrzanych o handel "zbożem technicznym" z Ukrainy
Kraj
Kraków. Zniknęło niebezpieczne urządzenie. Agencja Atomistyki ostrzega
Kraj
Konferencja Tadeusz Czacki Model United Nations