Polski internet pełen groźnych pułapek

Znaleźliśmy się w niechlubnym gronie państw z największą liczbą zainfekowanych witryn WWW – wynika z „Security Report 2016".

Aktualizacja: 15.09.2016 07:10 Publikacja: 14.09.2016 19:58

Foto: 123RF

Przybywa internetowych zagrożeń. Jak wynika z najnowszych badań izraelskiej firmy Check Point, co cztery sekundy gdzieś na Ziemi dochodzi do pobrania zarażonych plików, a co pięć sekund użytkownicy wchodzą na zainfekowane wirusami strony WWW. Dynamika zagrożeń jest oszałamiająca, bowiem rok wcześniej do takich zdarzeń dochodziło co 24 sekundy – alarmują analitycy w raporcie „Security Report 2016".

Nasze dane zagrożone

Niestety, Polska to rynek, na którym hakerzy są szczególnie aktywni. Pod względem liczby zainfekowanych stron jesteśmy bowiem w globalnej, niechlubnej czołówce. Aż 3,9 proc. takich przypadków na świecie Check Point odnotował właśnie w naszym kraju. Gorzej od Polski wypadają tylko USA (26 proc.), Izrael (24,8 proc.), Portugalia (8,7 proc.) i Szwajcaria (5,2 proc.).

Eksperci ostrzegają, że w celu pozyskania poufnych danych przestępcy coraz częściej korzystają z aplikacji antywirusowych lub programów typu bot. Szczególnie narażone są przedsiębiorstwa. Badania pokazują bowiem, że poziom świadomości pracowników firm jest niski, a skala zagrożeń związanych z brakiem szyfrowania urządzeń lub przenoszeniem danych na niezabezpieczonych nośnikach USB coraz bardziej odczuwalna.

– W firmach i administracji brakuje odpowiedniej polityki użytkowania tego typu pamięci, często nie stosuje się także szyfrowania – tłumaczy Kamil Kaczyński z Instytutu Matematyki i Kryptologii, Wydział Cybernetyki Wojskowej Akademii Technicznej.

Rosnące zagrożenie atakami hakerów przynosi wymierne straty. W 2015 r. 89 proc. firm na świecie padło ofiarami skutecznych ataków, które kosztowały je średnio 3,79 mln dol. To aż 23-proc. wyższy koszt niż w 2014 r. Jak podaje Check Point, w minionym roku co 81 sekund dochodziło do pobrania zarażonych plików przez pracowników firm (w 2014 r. co sześć minut). Jednocześnie co 30 sekund dochodziło do kradzieży danych.

– Cyberprzestępcy są coraz bardziej wyrafinowani – poszukują luk w systemach zabezpieczeń, wykorzystują nieuwagę pracowników korzystających z urządzeń mobilnych do obsługi systemów firmowych. Z roku na rok zagrożenie wzrasta, a firmy powinny być coraz bardziej świadome spoczywającego na nich obowiązku – podkreśla David Klusacek, dyrektor Check Point na Europę.

Najbardziej świadome zagrożeń są firmy z sektora sprzedaży detalicznej i usług finansowych, które zwykle wdrażają zaawansowane zabezpieczenia przed utratą danych. Inne branże mają jednak problem. Okazuje się, że ponad 25 proc. respondentów badana Intel Security nie monitoruje udostępniania danych pracowników i klientów, a tylko 37 proc. nadzoruje wykorzystanie tych informacji.

Brakuje specjalistów

Eksperci twierdzą, że konieczne jest zdecydowanie działanie. Problem w tym, że brakuje specjalistów IT. – Można powiedzieć, że zapotrzebowanie na fachowców w dziedzinie cyberbezpieczeństwa wzrasta proporcjonalnie do skali rejestrowanych ataków – dodaje Ewelina Hryszkiewicz z firmy Atman. Dziś, jak podkreśla Kamil Kaczyński, Polska chroni swoją cyberprzestrzeń za słabo.

– Wyciek danych, przechowywanych w postaci niezaszyfrowanej, może narazić instytucje, firmy lub osoby prywatne na ogromne straty – tłumaczy.

Według niego jednak nawet gromadzenie danych na dysku Google'a nie może być bezpieczne. Jak wyjaśnia, ujawnione przez Edwarda Snowdena przypadki współpracy niektórych firm, w tym Google'a, z amerykańską National Security Agency niepokoją. – Korzystanie z takich usług nie jest zatem zalecane – zaznacza. Jego zdaniem najlepiej szyfrować dane. – Zdobycie takich danych nie pozwala atakującym na ich wykorzystanie, tym samym zapewniając ich pełne bezpieczeństwo – przekonuje.

Jednym z rozwiązań może być nowatorska technologia opracowana właśnie przez polskich informatyków. Chodzi o wykorzystanie tzw. mechanizmu HVKM (z ang. Hybrid Virtual Key Management), który wyklucza przechowywanie danych na serwerach zewnętrznych firm w sposób jawny.

Przybywa internetowych zagrożeń. Jak wynika z najnowszych badań izraelskiej firmy Check Point, co cztery sekundy gdzieś na Ziemi dochodzi do pobrania zarażonych plików, a co pięć sekund użytkownicy wchodzą na zainfekowane wirusami strony WWW. Dynamika zagrożeń jest oszałamiająca, bowiem rok wcześniej do takich zdarzeń dochodziło co 24 sekundy – alarmują analitycy w raporcie „Security Report 2016".

Nasze dane zagrożone

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji
Media
Masowy protest dziennikarzy w Grecji. „Nie stać nas na utrzymanie rodzin”
Media
Nie żyje założyciel Money.pl Arkadiusz Osiak
Media
Meta oskarżona o cenzurę. Zablokowała linki do gazety i felieton niezależnego dziennikarza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Media
Polska w gronie muzycznych liderów. Głównie dzięki streamingowi