Google na celowniku Brukseli. Sprawa ciasteczek w tle

Amerykański gigant internetowy podpadł we wtorek użytkownikom smartfonów. Działa – w innej sprawie – wytoczyła zaś Komisja Europejska.

Aktualizacja: 23.06.2021 13:12 Publikacja: 22.06.2021 21:00

Google na celowniku Brukseli. Sprawa ciasteczek w tle

Foto: Bloomberg

We wtorek Google był na ustach wielu osób. Najpierw wyszukiwarka na smartfonach z Androidem odmawiała posłuszeństwa i ich użytkownikom wyświetlał się komunikat „Google wciąż przestaje działać". Gdy koncern informował, że szuka powodów problemu, użytkownicy odinstalowywali aktualizację, która go powodowała.

Później w ciągu dnia Komisja Europejska podała, że wszczęła we wtorek oficjalne dogłębne dochodzenie przeciwko Google'owi. Sprawdzi ona, czy technologiczny gigant z Mountain View faktycznie stosuje praktyki niezgodne z prawem antymonopolowym przy realizacji kampanii reklamowych w internecie.

Podejrzewa go o preferowanie własnych rozwiązań w kampaniach polegających na wyświetlaniu reklamy graficznej (display). – Usługi reklamowe online są podstawą tego, w jaki sposób Google i wydawcy zarabiają na swoich usługach online. Google gromadzi dane, które mają być wykorzystywane do celów reklamy ukierunkowanej, sprzedaje powierzchnię reklamową, a także działa jako pośrednik reklamowy online. Tak więc Google jest obecny na prawie wszystkich poziomach łańcucha dostaw reklam graficznych online. Obawiamy się, że Google utrudnił konkurencyjnym usługom reklamowym online rywalizację w tak zwanym stosie technologii reklamowych – tłumaczyła Margrethe Vestager, wiceprezydent KE.

Bruksela zainteresowała się m.in. problematyką tzw. third party cookies, popularnie – ciasteczek stron trzecich – pozwalających podążać firmom internetowym z kampaniami za użytkownikiem. Google planuje wyłączyć je w przeglądarce Chrome, co budzi duże obawy na rynku reklamy internetowej.

Firmy medialne działające w sieci w różny sposób komentują plany wyłączenia third party cookies. Jacek Świderski, prezes Wirtualna Polska Holding, przekonywał, że grupa przygotowuje się do tego od dłuższego czasu i ma własne rozwiązania, do których użytkowania namawia klientów reklamowych. Z drugiej strony, według badań pokazanych podczas ostatniego Forum IAB, ponad 70 proc. marketerów nie miało pomysłu, jaką strategię przyjąć, gdy faktycznie plan giganta wejdzie w życie.

„W ramach formalnego dochodzenia zbadamy w szczególności, czy Google zakłóca konkurencję, ograniczając dostęp stronom trzecim do danych użytkownika w celach reklamowych w witrynach i aplikacjach, jednocześnie zastrzegając takie dane na własny użytek" – napisała KE.

Zdaniem ekspertów planowane wyłączenie third-party cookies w przeglądarkach internetowych to największa zmiana w ekosystemie reklamy online – zamiast reklam opartych na historii przeglądania, użytkownicy otrzymają reklamy dostosowane do treści oraz tematyki strony, na której reklamy się wyświetlają. – Wydawcy będą zmuszeni do poszukiwania innych rozwiązań, które pozwolą im zbilansować koszty wytwarzania i udostępniania contentu. W skrajnych przypadkach mogą być zmuszeni do korzystania z modeli subskrypcyjnych. Jednak, jak wynika z badań, internauci nie są zbyt chętni do korzystania z tego typu rozwiązań – mówi jeden z ekspertów.

W I kwartale br. reklamodawcy zostawili w polskiej sieci 968 mln zł, o 17,5 proc. więcej niż rok wcześniej – szacuje Agora.

Google wydał oświadczenie ws. postępowania KE. - Będziemy kontynuować nasz konstruktywny dialog z Komisją Europejską, aby odpowiedzieć na wszystkie pytania i pokazać jakie korzyści nasze produkty przynoszą europejskim firmom i konsumentom – brzmi jego fragment, sygnowany przez Adama Malczaka, rzecznika Google w Polsce.

We wtorek Google był na ustach wielu osób. Najpierw wyszukiwarka na smartfonach z Androidem odmawiała posłuszeństwa i ich użytkownikom wyświetlał się komunikat „Google wciąż przestaje działać". Gdy koncern informował, że szuka powodów problemu, użytkownicy odinstalowywali aktualizację, która go powodowała.

Później w ciągu dnia Komisja Europejska podała, że wszczęła we wtorek oficjalne dogłębne dochodzenie przeciwko Google'owi. Sprawdzi ona, czy technologiczny gigant z Mountain View faktycznie stosuje praktyki niezgodne z prawem antymonopolowym przy realizacji kampanii reklamowych w internecie.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Media
Unia Europejska i USA celują w TikToka. Chiński gigant uzależnia użytkowników
Media
Wybory samorządowe na celowniku AI. Polska znalazła się na czarnej liście
Media
Telewizje zarobią na streamingu. Platformy wchodzą na rynek reklamy
Media
Koniec ekspansji platform streamingowych? Netflix ukryje dane
Media
Nie żyje Tomasz Świderek. Przez lata pisał w „Rz” o telekomunikacji