Litwa jest nie tylko ulubionym przeciwnikiem Adama Nawałki, ale także – a może przede wszystkim – przeciwnikiem szczęśliwym. Selekcjoner to postać wyjątkowa: z jednej strony jest skrajnie racjonalny, dba o każdy detal, a jego sztab to chłodni profesjonaliści, z drugiej strony nieobce jest mu myślenie magiczne.
Tego pierwszego Nawałkę charakteryzują wielogodzinne analizy rywali i swoich piłkarzy. Jego współpracownicy oglądają na żywo każdego, kto ma choćby cień szansy na grę w reprezentacji. Na zgrupowaniach każda minuta jest zaplanowana, każdy trening, każda odprawa, nawet chwile wolnego nie są tak do końca wolne. Symbolem Nawałki racjonalisty już na zawsze pozostaną karimaty.
Wiara w gusła
Po raz pierwszy publiczność zobaczyła je podczas Euro 2016, po tym jak w meczu 1/8 finału ze Szwajcarią po 120 minutach wciąż było 1:1 i potrzebny był konkurs rzutów karnych. Przepisy jasno mówią, że zawodnicy nie schodzą wówczas do szatni, a te kilka minut muszą spędzić na murawie. Nawałka zadbał o to, by zmęczeni zawodnicy nie siadali na mokrej i zimnej murawie. Przecież mogliby się przeziębić. Przed każdym rozpostarta została karimata, by spokojnie mogli spocząć na trawie.
Przykładów na tę drugą twarz Nawałki, przesądnego i wierzącego w gusła, jest wiele, a większość jest źródłem anegdot. Chyba wszyscy kibice w Polsce wiedzą, że kierowca autokaru nie ma prawa wrzucić wstecznego biegu, jeśli piłkarze są w środku pojazdu. Nigdy, przenigdy nie można cofać. A manewrowanie wielkim autobusem na wąskich uliczkach prowadzących na stadion, skręcanie, tak by trafić w bramy, bywa naprawdę dużym wyzwaniem. Jeśli już nie ma innego wyjścia i nie ma siły, by autokar zmieścił się w bramę i trzeba cofnąć, piłkarze muszą wysiąść.
Przesądów jest znacznie więcej: u siebie reprezentacja Nawałki gra wyłącznie w jednolicie białych strojach, na wyjazdach w czerwonych koszulkach i spodenkach, chociaż przez lata obowiązywała zasada białych trykotów i czerwonych spodenek. W dniu meczu zawodnicy muszą chodzić po hotelu w białych koszulkach polo. Przed każdym spotkaniem musi być kawa i ten sam rodzaj ciastek.