Mecz należał chyba do najdłuższych w tegorocznym mundialu.
Po bramce Harry'ego Kane'a dla Anglii w 57. minucie i wyrównaniu Yerry'ego Miny w już doliczonym czasie gry, w 93. minucie, w całym 107-minutowym spotkaniu żadnej z drużyn nie udało się uzyskać prowadzenia.
O wygranej musiały zdecydować rzuty karne i to było trzecie spotkanie, w którym musiał decydować ten element gry. Zwyciężyła w nich Anglia 4:3 i to ona 7 lipca zmierzy się ze Szwecją.
Pary ćwierćfinałowe:
6 lipca: