W młodości spał na ulicy, na mundialu zatrzymał Ronaldo

Alireza Beiranvand, bramkarz reprezentacji Iranu, która po remisie z Portugalią 1:1 odpadła z mundialu w Rosji, w trakcie meczu z mistrzami Europy obronił rzut karny wykonywany przez Cristiano Ronaldo. Wcześniej musiał pokonać długą drogę, by zostać profesjonalnym piłkarzem - wbrew ojcu, który, aby uniemożliwić mu grę w piłkę nożną, kiedyś zniszczył mu bramkarską bluzę i rękawice.

Aktualizacja: 26.06.2018 15:52 Publikacja: 26.06.2018 10:43

W młodości spał na ulicy, na mundialu zatrzymał Ronaldo

Foto: AFP

Beiranvand na mundialu w Rosji puścił tylko dwa gole, a dzięki obronieniu rzutu karnego wykonywanego przez Ronaldo stał się jednym z bohaterów reprezentacji Iranu, która w Rosji pokazała się z bardzo dobrej strony, zdobywając w trudnej grupie, z Hiszpanią, Portugalią i Marokiem, cztery punkty. W doliczonym czasie gry w meczu z Portugalią Irańczycy mogli nawet zapewnić sobie awans, ale nie wykorzystali stuprocentowej sytuacji strzeleckiej. Irańczycy byli też bardzo blisko remisu z Hiszpanami, którzy w ostatnich minutach wygranego 1:0 meczu z Iranem ratowali się grą na czas.

Bramkarz irańskiej kadry, na co dzień grający w irańskim Persepolis FC, najstarszy syn swoich rodziców, w młodości był pasterzem. W wolnym czasie grał w piłkę, a także w grę Dal Paran, polegającą na rzucaniu kamieni w taki sposób, aby wylądowały możliwie najdalej. 

Gdy przyszły bramkarz reprezentacji miał 12 lat rozpoczął treningi w lokalnym klubie piłkarskim. Początkowo był napastnikiem, ale z powodu urazu bramkarza swojego zespołu zajął miejsce w bramce - i okazało się, że radzi sobie w niej bardzo dobrze.

Piłkarskiej pasji syna nie podzielał jednak jego ojciec, który, aby uniemożliwić synowi granie w futbol, porwał jego bramkarską bluzę i zniszczył rękawice. Wtedy Beiranvand zdecydował się opuścić rodzinny dom.

Po pożyczeniu pieniędzy od krewnego, Beiranvand zdecydował się pojechać do Teheranu. W autobusie spotkał trenera piłkarskiego, Hosseina Feiza, który trenował jeden z klubów w stolicy. Feiz powiedział mu, że może trenować z klubem, ale będzie musiał za to zapłacić.

Beiranvand nie miał jednak pieniędzy, ale nie zrezygnował z marzeń o byciu piłkarzem. W Teheranie spał na ulicy, pewnego dnia przed siedzibą klubu, w którym chciał trenować.

- Spałem przed budynkiem klubu, kiedy obudziłem się rano zauważyłem, że ktoś rzucił mi jakieś pieniądze. Myśleli że jestem żebrakiem! Tego dnia zjadłem po raz pierwszy od wielu dni pyszne śniadanie - wspominał w rozmowie z "The Guardian".

Ostatecznie Feiz zdecydował się włączyć go do drużyny i poprosił kapitana klubu o zaopiekowanie się młodym bramkarzem. Przez dwa tygodnie Beiranvand spał w mieszkaniu kapitana, a potem przeniósł się do firmy szyjącej ubrania, należącej do jego kolegi z drużyny - tam, w chwilach wolnych od treningu, pracował. Mógł też nocować na terenie zakładu.

Potem przyszły bramkarz reprezentacji mył samochody, by zarobić na życie. W pewnym momencie poznał trenera drużyny Naft-e-Teheran - i przeniósł się do tego klubu. Początkowo spał w pokoju modlitw znajdującym się na terenie klubu, ale wkrótce się stamtąd wyprowadził.

Beiranvand zarabiał na życie również w pizzerii, a także przy sprzątaniu ulic. Wtedy wyrzucono go z Naft-e-Teheran za to, że wziął udział w treningu innego zespołu, podczas którego doznał urazu.

Wkrótce jednak trener młodzieżowego zespołu Naft-e-Teheran zaprosił go z powrotem do drużyny. Tak zaczęła się jego profesjonalna przygoda z piłką nożną.

Beiranvand na mundialu w Rosji puścił tylko dwa gole, a dzięki obronieniu rzutu karnego wykonywanego przez Ronaldo stał się jednym z bohaterów reprezentacji Iranu, która w Rosji pokazała się z bardzo dobrej strony, zdobywając w trudnej grupie, z Hiszpanią, Portugalią i Marokiem, cztery punkty. W doliczonym czasie gry w meczu z Portugalią Irańczycy mogli nawet zapewnić sobie awans, ale nie wykorzystali stuprocentowej sytuacji strzeleckiej. Irańczycy byli też bardzo blisko remisu z Hiszpanami, którzy w ostatnich minutach wygranego 1:0 meczu z Iranem ratowali się grą na czas.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową
Sport
Paryż 2024. Kim jest Katarzyna Niewiadoma, polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich
Sport
Igrzyska w Paryżu w mętnej wodzie. Sekwana wciąż jest brudna
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sport
Paryż przed igrzyskami olimpijskimi pozbywa się bezdomnych? Aktywiści oburzeni