Stefan Szczepłek: Zakochany w Meksyku

Gdyby dziś Polacy pokonali Senegal, mieliby nie tylko trzy punkty i otwartą drogę do awansu, ale i święty spokój. Nie jesteśmy murowanym faworytem tego meczu, ale na straconej pozycji też nie stoimy. Szanse są mniej więcej wyrównane. My mamy Roberta Lewandowskiego, oni Sadio Mane. Nasi zawodnicy grają w dobrych klubach i senegalscy też.

Aktualizacja: 18.06.2018 23:11 Publikacja: 18.06.2018 19:52

Radość obrońcy reprezentacji Meksyku Edsona Alvareza po wygranej z Niemcami

Radość obrońcy reprezentacji Meksyku Edsona Alvareza po wygranej z Niemcami

Foto: AFP

Takie zdania można napisać o większości reprezentacji uczestniczących w mundialu, ale potem zaczyna się mecz, Argentyna, Brazylia czy Niemcy są faworytami i żadna z tych drużyn nie odnosi zwycięstwa. Mistrzostwa świata mają w sobie jakąś niezwykłą cechę, która dodaje sił i wiary słabszym, a gubi teoretycznie lepszych.

Tak na ogół dzieje się głównie w pierwszych meczach, chociaż czasami nieoczekiwany sukces niesie do następnego, a strata punktów niekoniecznie mobilizuje faworyta. Wolałbym się nie przekonywać, co może się stać z reprezentacją Polski ?w razie porażki z Senegalem.

W Argentynie, Brazylii i Niemczech do normalnej w takich sytuacjach merytorycznej krytyki dochodzą chwyty poniżej pasa. Od kiedy w internecie każdy może nagłośnić swoją opinię, presja, pod jaką znajdują się piłkarze i trenerzy, jest wyjątkowa.

Zawodowi dziennikarze czasami nie są lepsi. Spotykałem się na swoich sześciu mundialach z dziesiątkami zaślepionych, widzących wyłącznie dobre akcje swoich, faule przeciwników i spiski sędziów, choć fakty mówiły co innego. Jeśli tacy dziennikarze kształtują opinie, to ich retorykę przejmują kibice.

Oczywiście są sprzedajni sędziowie, zdarzali się nawet w mistrzostwach świata. Dwóch takich – z Arabii Saudyjskiej i Kenii – nie zostało dopuszczonych do mundialu w Rosji, mimo że mieli już nominacje FIFA. A ilu grzechów nie dostrzeżono? Na razie sędziowie nie wypaczają wyników, ale gdyby nie VAR, już mielibyśmy kilka bardzo znaczących pomyłek.

W przypadku niektórych arbitrów, zwłaszcza z egzotycznych krajów, niemających kontaktu z futbolem na najwyższym poziomie, widać, że w przeciwieństwie do piłkarzy, o których losach będą decydować, są amatorami. FIFA przyjęła demokratyczną zasadę, zgodnie z którą na mundialu od lat mecze prowadzą sędziowie z wszystkich konfederacji, ?co czasami kończyło się skandalami. Powinni tam jechać po prostu arbitrzy najlepsi, bez względu na to, skąd pochodzą.

Po pierwszych meczach wiemy już co nieco o możliwościach poszczególnych reprezentacji, ale wyciąganie kategorycznych wniosków jest ryzykowne. Zwycięstwo nad Niemcami ?to jeden z największych sukcesów Meksykanów w historii mundiali. Pokonali mistrzów świata, piłkarzy o bardzo znanych nazwiskach. W kadrze Meksyku jest 15 zawodników grających ?w przeszłości na mundialach; niektórzy z nich byli na mistrzostwach niejeden ?raz. Żaden nie jest gwiazdą światową. Javier Hernandez, czyli Chicharito, skończył niedawno 30 lat. Droga, jaką pokonał w Europie – z Manchesteru United przez Real Madryt i Leverkusen do West Ham – mówi, że jego gwiazda nie świeci już tak jasno jak kiedyś. Rafaelowi Marquezowi należy się szacunek, bo w wieku 39 lat pojechał na swój piąty mundial. Na każdym był kapitanem reprezentacji. ?A to przecież w przeszłości stoper Barcelony.

Marquez wszedł na boisko ?w drugiej połowie meczu ?z Niemcami, dzięki czemu został trzecim piłkarzem ?na świecie, który wystąpił na pięciu mundialach. Pierwszym był jego rodak, bramkarz Antonio Carbajal, drugim Niemiec Lothar Matthaeus.

Kibicuję Meksykowi, bo zakochałem się w tym kraju po mundialu w 1986 roku. Może go sobie wyidealizowałem, ale wydaje mi się, że tam nie ma szowinistycznych kibiców, futbol dla nich wciąż jest fiestą, a nie sprawą wagi narodowej. Brawo Meksyk.

Takie zdania można napisać o większości reprezentacji uczestniczących w mundialu, ale potem zaczyna się mecz, Argentyna, Brazylia czy Niemcy są faworytami i żadna z tych drużyn nie odnosi zwycięstwa. Mistrzostwa świata mają w sobie jakąś niezwykłą cechę, która dodaje sił i wiary słabszym, a gubi teoretycznie lepszych.

Tak na ogół dzieje się głównie w pierwszych meczach, chociaż czasami nieoczekiwany sukces niesie do następnego, a strata punktów niekoniecznie mobilizuje faworyta. Wolałbym się nie przekonywać, co może się stać z reprezentacją Polski ?w razie porażki z Senegalem.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
NOWE TECHNOLOGIE
Pranksterzy z Rosji coraz groźniejsi. Mogą używać sztucznej inteligencji
Sport
Nie żyje Julia Wójcik. Reprezentantka Polski miała 17 lat
Olimpizm
MKOl wydał oświadczenie. Rosyjskie igrzyska przyjaźni są "wrogie i cyniczne"
Sport
Ruszyła kolejna edycja lekcji WF przygotowanych przez Monikę Pyrek
Sport
Witold Bańka: Igrzyska olimpijskie? W Paryżu nie będzie zbyt wielu Rosjan