Przewoźnik tego państwa-miasta nie ma siatki połączeń krajowych, mocniej odczuł na swych finansach ograniczenia w transporcie międzynarodowym, ostatnio zwolnił jedną piastą pracowników. Dyrekcja zapowiedziała także zwiedzanie ośrodka szkoleniowego i próbne loty na symulatorze, ale zrezygnowała szybko z tego pomysłu i zamierza organizować loty widokowe po Azji zgodnie z rosnącą popularnością.

- Wirus drastycznie ograniczył liczbę lotów grupy SIA, stworzyliśmy więc wyjątkowe atrakcje pozwalające zachować kontakt z naszymi zwolennikami i klientami w tym trudnym czasie — powiedział prezes Singapore Airlines, Goh Choon Phong. Osoby, które zechcą zjeść kolację na pokładzie dwupokładowego A380, mogą wybrać sobie kabiny różnej klasy i zestawy dań przygotowane przez międzynarodowych szefów kuchni. Klienci otrzymają torby z upominkami, a ci, którzy przyjdą w tradycyjnych strojach, mogą liczyć na dodatkowe prezenty. Jeśli ktoś zechce, by lotniczy posiłek dostarczyć mu do domu, to otrzyma powitalny program wideo, wskazówki, jak go podgrzać i zestaw dań wraz „ze specjalnie przygotowanym nagraniem jak odtworzyć atmosferę z pokładu SIA" — zapowiedział przewoźnik.

Wcześniej we wrześniu Thai Airways zamienił kafeterię w swej centrali w Bangkoku na restaurację o tematyce lotniczej, z elementami wyposażenia kabiny i fotelami lotniczymi, a personel nosi mundurki pracowników pokładowych.

Przerabianie samolotów wycofanych z eksploatacji na lokale gastronomiczne nie jest nowe, ale wykorzystywanie maszyn nadających się nadal do latania świadczy o trudnej sytuacji finansowej linii lotniczych, bo przewozy pasażerów nie wrócą do poziomu sprzed pandemii wcześniej niż w 2024 r. — pisze Reuter.