Liczba pasażerów przewiezionych od kwietnia do czerwca zmalała o 96 proc. do 1,7 mln, bo linia ograniczyła swe moce przewozowe o 95 proc. z powodu ograniczeń w przemieszczaniu się wprowadzanych na świecie. Linie znajdujące się w Grupie LH: Swiss, Austria Airlines, Brussels Airlines przewiozły po 6 miesiącach 23,5 mln pasażerów, o 65 proc. mniej niż rok wcześniej. To doprowadziło do załamania się obrotów w kwartale o 80 proc. do 1,9 mld euro. Większość tej sumy, 1,5 mld, pochodziła z działów LH Cargo i LH Technik. W I półroczu obroty grupy zmalały o 52 proc. do 8,3 mld euro, a strata operacyjna EBIT wyniosła 2,9 mld po zysku 418 mln rok wcześniej, a strata netto doszła do 3,6 mld z minus 116 mln.

— Nie spodziewamy się powrotu popytu do stanu sprzed kryzysu przez 2024 r. Szybkiej poprawy nie będzie zwłaszcza na długich trasach. Udało nam się przeciwdziałać skutkom pandemii dyscypliną kosztów i przychodami działów Technik i Cargo. Korzystamy też z pierwszych oznak poprawy na szlakach turystycznych, zwłaszcza urlopowych, obsługiwanych przez Eurowings i Edelweiss. Nie unikniemy jednak dalekosiężnej restrukturyzacji. Cały sektor musi dostosować się do nowych realiów — powiedział prezes Lufthansy, Carsten Spohr. Przewoźnik jest równie pesymistyczny jak IATA, która w lipcu ogłosiła, że odrodzenie się rynku przewozów pasażerów potrwa rok dłużej.

Grupa zamierza zwrócić pomoc publiczną 9 mld euro i ograniczyć swe straty, w lipcu zapowiedziała zmniejszenie o 20 proc. stanowisk kierowniczych i likwidację tysiąca etatów administracyjnych. W końcu czerwca zatrudniała 129,4 tys. pracowników, o 8300 mniej głównie na skutek odchodzenia ludzi z działu cateringu i z linii będących w grupie. Łącznie chce zlikwidować 22 tys. pełnych etatów.

Od lipca grupa zaczęła zwiększać rozkład lotów. W III kwartale zwiększy o prawie 40 proc. liczbę lotów krótkiego i średniego zasięgu i o 20 proc. transkontynentalnych, w IV kwartale odpowiednio o 55 i 50 proc. Mimo tego spodziewa się nadal straty operacyjnej EBIT w II półroczu i znacznego jej wzrostu w całym roku z powodu bardzo ograniczonej liczby ważnych połączeń dalekiego zasięgu.