Nowe MAXy z wadami. Boeing wstrzymuje dostawy

Boeing potwierdził wstrzymanie dostaw samolotów B737 MAX po ponownym uziemieniu części z nich z powodu wady instalacji elektrycznej.

Aktualizacja: 29.04.2021 17:26 Publikacja: 29.04.2021 17:23

Nowe MAXy z wadami. Boeing wstrzymuje dostawy

Foto: Bloomberg

Reuter podał 16 kwietnia, że koncern wstrzymał wydawanie tych samolotów w kilka miesięcy po stwierdzeniu problemu z uziemieniem instalacji elektrycznej. Urząd lotnictwa FAA wydał nową dyrektywę o konieczności naprawy przed wznowieniem lotów przez te samoloty. Tydzień wcześniej FAA podał, że wada dotyczy 109 samolotów na świecie, a Boeing nie zareagował natychmiast, ile dodatkowych maszyn musi naprawić zanim je wyda klientom.

Czytaj także: Nowe problemy B737 MAX. Tym razem z elektrycznością

Problemy techniczne i finansowe osłabiły entuzjazm w odrodzenie się amerykańskiego rynku podróży dzięki programowi szczepień. — Uważamy 2021 r. za krytyczny punkt przegięcia dla naszego sektora — powiedział analitykom podczas telekonferencji prezes Dave Calhoun. Boeing przerwał dostawy MAXów, aby usunąć problemy elektryczne i spodziewa się „nadrobić dostawy w skali roku” — dodał prezes. Zastrzegł jednak, że nie może przewidzieć, kiedy uziemienie instalacji zostanie rozwiązane, obawia się też, że odradzanie się podróży na świecie potrwa dłużej z powodu pandemii i napięć między USA i Chinami. Ocenia, że Chiny zniosą uziemienie B737 MAX w II półroczu.

Boeing dostarczył od grudnia ponad 85 tych samolotów, nadal spodziewa się wydania do końca roku połowy z zapasu ponad 400 sztuk i powrotu do dodatnich przepływów gotówki w 2022 r. Nowy problem tym razem z instalacją elektryczną zakłócił plany koncernu zwiększenia rytmu produkcji tych maszyn do 31 miesięcznie od początku 2022 r. Linie lotnicze wycofały z użytku kilkadziesiąt samolotów czekając na ich naprawę.

Boeing potwierdził też mocno zmniejszony rytm produkcji B787 Drealimliner do pięciu co miesiąc po skonsolidowaniu ich produkcji w Południowej Karolinie. Ma do czynienia z mniejszym popytem z powodu wpływu pandemii na loty transkontynentalne i z rosnącymi kosztami naprawiania wypuszczonych już B787, po błędach przy ich produkcji. Pod koniec 2023 r. zamierza dostarczyć pierwszy egzemplarz B777X mimo kłopotów z rozwiązaniami technicznymi i certyfikacją.

Koncern poniósł w I kwartale stratę operacyjną 353 mln dolarów, był to szósty kolejny kwartał „pod kreską”, ale strata zmalała z 1,7 mld rok wcześniej, musiał odpisać 318 mln na program samolotów prezydenckich Air Force One z powodu sporu z dostawcą. W lipcu 2018 otrzymał kontrakt za 3,9 mld dolarów na dwa specjalne B747-8, ma je dostarczyć do grudnia 2024.

Reuter podał 16 kwietnia, że koncern wstrzymał wydawanie tych samolotów w kilka miesięcy po stwierdzeniu problemu z uziemieniem instalacji elektrycznej. Urząd lotnictwa FAA wydał nową dyrektywę o konieczności naprawy przed wznowieniem lotów przez te samoloty. Tydzień wcześniej FAA podał, że wada dotyczy 109 samolotów na świecie, a Boeing nie zareagował natychmiast, ile dodatkowych maszyn musi naprawić zanim je wyda klientom.

Czytaj także: Nowe problemy B737 MAX. Tym razem z elektrycznością

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi