Boeing odroczył plany prac nad towarowym supersamolotem, bo walczy z opóźnieniami w certyfikacji wersji pasażerskiej, na którą nie otrzymał dużej liczby zamówień.

Prezes Qatara, Akbar al-Baker powiedział na konferencji online, że przewoźnik znad Zatoki Arabskiej „przyjrzałby się z dużym zainteresowaniem” B777X cargo, chociaż Boeing nie powiadomił go o planach podjęcia takiej produkcji — pisze Reuter. Dodał, że jego linia będzie musiała wymieniać starsze B777 w czasie, kiedy Boeing albo Airbus przystąpią do produkcji nowego samolotu.

Grupa z Tuluzy również sonduje zainteresowanie przewoźników towarową wersją swego A3450, która — o ile dojdzie do jej produkcji — oznaczałaby wkroczenie w segment zastrzeżony dotąd dla Amerykanów.

Qatar Airways zamówił dotąd 65 pasażerskich B777X, według al-Bakera, pierwsze trzy ma otrzymać w 2023 r. Boeing poinformował w bieżącym roku, że zacznie ich dostawy w 2023 r., trzy lata później niż planował z powodu dłuższej i kosztowniejszej procedury certyfikacji.

Prezes Qatara wezwał też konglomerat General Electric, by „wcześniej niż później zaangażował się w nową technologię”, bo sektor lotniczy zobowiązał się do osiągnięcia do 2050 r. neutralności w emisji związków węgla. — Kiedy spojrzeć, jak długo trwa opracowanie nowości, to rok 2050 nie jest tak odległy — powiedział.