W ciągu 12 minionych miesięcy koncern przekazał klientom 157 samolotów wobec 380 w 2019 r. i rekordowej liczby 806 w 2018 r. W grudniu dostawy wyniosły 39 sztuk: 27 MAXów, 11 szerokokadłubowych i jednego samolotu patrolowania morza P-8. W tym samym okresie Airbus wydał 566 maszyn.

Co do zamówień, w grudniu dotyczyły 90 sztuk: 75 M737 MAX, bo Ryanair potwierdził wstępne zamówienie, siedmiu takich samolotów od nie ujawnionych klientów oraz ośmiu B777 cargo od firmy kurierskiej DHL Express należącej do Deutsche Post. Był to też kolejny drugi miesiąc, w którym producent nie wydał żadnego B787 Dreamlinera z powodu intensywnych kontroli niedawnych wpadek przy produkcji, które jedynie zwiększyły opóźnienia wywołane przez wirusa — odnotował Reuter. Najnowsze zamówienia przyćmiły wydarzenia z listopada, kiedy klienci zrezygnowali z kupienia dalszych 105 MAXów i dwóch B787.

W minionym roku klienci zrezygnowali z kupna 541 B737 MAX, a sam koncern usunął ze swego zestawienia dalsze 523, bo nie jest pewien, czy uda mu się je wyprodukować zgodnie z zaostrzonymi normami sprawozdawczości. Łączne zamówienia brutto zmalały o 25 proc. do 184 sztuk, do najniższego poziomu od 1004 r., a zamówienia netto netto — po korekcie o te nowe normy, rezygnacjach i zamianach jednego modelu na inny- zmalały do ujemnej wartości 1026 sztuk po ujemnej liczbie 1048 w listopadzie.