Nowy problem linii lotniczych - podrobione testy

Rosyjskie linie lotnicze Pegas Fly straciły prawo do latania do Chin. Powód? W rejsie z Moskwy do Zhengzhou w prowincji Henan prawie 200 pasażerów miało podrobione wyniki testów na obecność COVID-19.

Aktualizacja: 30.11.2020 15:23 Publikacja: 30.11.2020 12:49

Nowy problem linii lotniczych - podrobione testy

Foto: AdobeStock

Po czym to poznano? Bo wyniki każdego z tych pasażerów były identyczne.

Korzystanie z nieprawdziwych wyników testów, które są coraz częściej warunkiem umożliwiającym odbycie podróży lotniczej, staje się coraz bardziej powszechne nie tylko w Rosji, ale także w Wielkiej Brytanii i Francji. Jego koszt, jak podaje portal medonet.pl, to 150-300 euro.

W przypadku pasażerów Pegas Fly oszustwo zostało wykryte w ambasadzie chińskiej w Moskwie, która 25 listopada skontrolowała wyniki testów pasażerów rejsu z Moskwy do Zhengzhou. I okazało się, że ponad 190 pasażerów rejsu EO 429 ma identyczne wyniki.

„W tej sytuacji nie ma żadnej gwarancji na to, że testy zostały przeprowadzone prawidłowo, w związku z tym pasażerowie na swoich wizach nie mogli otrzymać odpowiednich kodów kreskowych, z kolei uniemożliwiło im odbycie podróży— poinformowała chińska placówka na WeChat.

Ani przewoźnik, ani laboratorium, w którym zostały wykonane testy, nie były w stanie wyjaśnić, jak to się stało, że wyniki tak dużej liczby pasażerów okazały się identyczne. Pegas Fly zwrócił się do pasażerów, aby przeprowadzili testy po raz kolejny, a pasażerowie pozostali w Moskwie.

Dla Pegas Fly jest to kolejny incydent uniemożliwiający wykonywanie rejsów do Chin. Jak informuje „Moscow Times”, wcześniej chiński regulator rynku lotniczego CAAC zawiesił na 6 tygodni tego przewoźnika, ponieważ na jego pokładzie znajdowali się pasażerowie chorzy na COVID-19, a niektórzy z nich nie poddali się testom w ogóle.

„Moscow Times” nie podaje, ile kosztuje kupno pozytywnego wyniku na testu na COVID-19. Ale wiadomo, że na świecie rośnie rynek handlu podrobionymi wynikami testów na obecność koronawirusa. Pojawiły się też już zorganizowane grupy handlujące takimi wynikami. Fałszerstwo polega najczęściej na pobraniu wyniku kogoś znajomego, zmianie nazwiska, daty urodzenia oraz daty badania, która w przypadku lotu samolotem powinna nie być wcześniejsze niż 72 godz. przed wylotem.

Po czym to poznano? Bo wyniki każdego z tych pasażerów były identyczne.

Korzystanie z nieprawdziwych wyników testów, które są coraz częściej warunkiem umożliwiającym odbycie podróży lotniczej, staje się coraz bardziej powszechne nie tylko w Rosji, ale także w Wielkiej Brytanii i Francji. Jego koszt, jak podaje portal medonet.pl, to 150-300 euro.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Singapurskie Changi nie jest już najlepszym lotniskiem na świecie
Transport
Polowanie na rosyjskie samoloty. Pomagają systemy śledzenia lotów
Transport
Andrzej Ilków, prezes PPL: Nie zapominamy o Lotnisku Chopina. Straciliśmy kilka lat
Transport
Maciej Lasek: Nie wygaszamy projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Transport
Strajki bardzo zabolały Lufthansę. A to jeszcze nie koniec