Wcześniej polski przewoźnik zwiększył swoją krakowską siatkę otwierając połączenia do Bukaresztu, Budapesztu oraz chorwackiego Dubrownika. Rozwija się także siatka krajowa, bo z Balic można polecieć nie tylko do Warszawy, ale również do Olsztyna i Gdańska.

— Dzięki dobrej współpracy z Kraków Airport LOT stale rozwija swoją ofertę i jesteśmy przekonani, że zwiększenie częstotliwości rejsów do Chicago i nowe bezpośrednie połączenie do Nowego Jorku okażą się sukcesem — mówi Rafał Milczarski, prezes LOT. Tym samym krakowskie Balice rosną również jako trzecie centrum przesiadkowe LOT-u, po warszawskim Lotnisku Chopina i budapeszteńskim porcie im. Ferenca Liszta.

Dla tej linii jest to również element budowania ruchu Wschód-Zachód. 11 września LOT po kilkunastoletniej przerwie przywrócił połączenie do Delhi, a 22 września po raz pierwszy Dreamlinery polskiego przewoźnika polecą z Budapesztu do Seulu. Rafał Milczarski zapowiedział również nowe kierunki w Stanach Zjednoczonych, pod warunkiem jednak, że Amerykanie zniosą wizy dla Polaków podróżujących do USA turystycznie i biznesowo. Nieoficjalnie wiadomo także, że polska linia przymierza się do kolejnych azjatyckich kierunków.

W tej chwili LOT lata do 5 miast w Ameryce Północnej — na dwa lotniska w Nowym Jorku, do Miami, Chicago, Los Angeles oraz kanadyjskiego Toronto. Dzisiaj wiadomo, że od 3 maja 2020 wystartują raz w tygodniu rejsy do Nowego Jorku, zaś liczba połączeń Kraków-Chicago wzrośnie z 3 do 5 tygodniowo już od początku sezonu letniego. Z powiększenia krakowskiej siatki cieszy się prezes Kraków Airport, Radosław Włoszek, który nie ukrywa, że ta trasa była od dawna oczekiwana przez pasażerów. — Nowe połączenie jest szansą dla naszego regionu na rozwinięcie relacji biznesowych oraz turystycznych — podkreślił Radosław Włoszek.

Rejsy z Krakowa do Nowego Jorku będą 112 kierunkiem obsługiwanym przez LOT.