6 grudnia izba cywilna 24. sądu federalnego w Sao Paulo zabroniła tworzenia tej spółki po złożeniu w nim pozwu zbiorowego przez 4 deputowanych z Partii Pracujących, przeciwnych związaniu się z amerykańskim koncernem.

Od tego werdyktu odwołali się Embraer i rząd Brazylii. Rządowy prawnik argumentował, że werdykt narusza konstytucyjne prawo do swobodnej przedsiębiorczości poprzez ingerowanie w negocjacje dwóch prywatnych przedsiębiorstw.

Obecna decyzja toruje drogę obu firmom do zawarcia ostatecznego porozumienia, ale może to nastąpić najwcześniej w połowie 2019 r. Ekipa nowego prezydenta Jaira Bolsonaro zamierza zapoznać się z warunkami porozumienia po objęciu urzędu przez nowego prezydenta 1 stycznia 2019. Szefowie Embraera i Boeinga są przekonani, że ich związek uzyska ostateczne zatwierdzenie organu nadzoru i udziałowców do końca 2019 r.

Ostateczny głos będą mieć udziałowcy Embraera, ale najpierw muszą uzyskać zgodę rządu brazylijskiego, posiadacza tzw. złotej akcji. Bolsonaro i kandydaci na ministrów mówili w kampanii wyborczej, że zasadniczo są za taką spółką.

Embraer i Boeing podały w czerwcu o zamiarze utworzenia spółki j.v. za 4,75 mld dolarów, w której Amerykanie będą mieć 80 proc. działu samolotów cywilnych Embraera. Ten związek będący reakcją na związanie się kanadyjskiego Bombardiera z Airbusem jest największą zmianą na światowym rynku lotniczym od kilkudziesięciu lat. Pozwala wzmocnić się zachodnim producentom wobec wchodzących do branży firm z Chin, Rosji i Japonii.