Ubiegłego lata europejski producent odłożył na półkę wstępne plany produkowania większego A350, który konkurowałby bezpośrednio z nowym B777X będącym obecnie na etapie powstawania.

- Na razie nie mamy takich planów, nie widzimy potrzeby - powiedziała. Nie potrafiła powiedzieć, co mogłoby wywołać popyt na większą wersję tego samolotu szerokokadłubowego. Dodała jednak, że największy na świecie A380 zaspokaja potrzeby transportu na bardzo uczęszczanych szlakach, ale istnieje nadal duża luka między superjumbo a A350-1000, największym z rodziny A350. Wcześniej powiedziała dziennikarzom, że Airbus skupił się na istniejących A350-900 i -1000.

Pierwsza wersja zaplanowana na 217 pasażerów ma teraz 325 miejsc w standardowej konfiguracji. A350-1000 zabiera 366 podróżnych. - Doskonale plasujemy się w tym segmencie rynku tymi dwoma samolotami - powiedziała Lucas-Ugena.

A350-1000 zaczęto produkować, aby rywalizował z B777 w segmencie rynku do 400 miejsc. Boeing przygotowuje się do wypuszczenia na rynek większej wersji B777X w 2020 r.

Szefowa marketingu spotkała się z dziennikarzami przed wydaniem pierwszego A350-1000 premierowemu klientowi, Qatar Airways, który zamówił 37 takich maszyn. Prezes tej linii Akbar al-Baker poinformował z kolei, że jego linia mogłaby zamienić kilka zamówionych A350-900 na większe wersje, ale na razie wykluczył dalsze zamówienia na superjumbo.

Rok 2017 w liczbach

Kilka dni temu Airbus ogłosił bilans 2017 r. Grupa z Tuluzy zwiększyła zysk netto do 2,67 mld euro z 995 mln rok wczesnej dzięki zwiększeniu liczby wydanych samolotów, cesji działu elektroniki wojskowej i korzystnym kursom walut, ale musiała odpisać kolejną sumę, tym razem 1,3 mld euro po 2,2 mld rok wcześniej, na wojskowy samolot transportowy A400M. Obroty były stabilne: 66,8 mld euro. Airbus zaproponuje dywidendę 1,50 euro za akcję o 11 proc. wyższą. 

Airbus dostarczył rekordową liczbę 718 samolotów cywilnych (planował ponad 700 sztuk), ale musiał uznać wyższość Boeinga, który wydał 763 samolotów. Europejczycy byli za to lepsi iw w liczbie netto nowych zamówień: 1109 wobec 912 Amerykanów.

- Przekroczyliśmy wszystkie kluczowe wskaźniki dla 2017 r. dzięki dobrym wynikom operacyjnym, zwłaszcza w ostatnim kwartale - podkreślił prezes Tom Enders. - Mimo ciągłych problemów z silnikami do A320neo zwiększyliśmy rytm ich produkcji i ostatecznie dostarczyliśmy ich rekordowa liczbę. Co do A400M, poprawiliśmy sytuację w produkcji, uzgodniliśmy z klientami rządowymi nową płaszczyznę kontraktową, co powinno znacznie zmniejszyć ryzyka tego programu.

- Ustanowiliśmy nowy rekord dostaw, a ten sukces dodaje się do piątego rekordowego roku pod względem zamówień; oba sukcesy świadczą o doskonałym roczniku - oświadczył wiceszef grupy i prezes cywilnego Airbusa, Fabrice Brégier.

W bieżącym roku Airbus zakłada dostawę ok.800 samolotów, o ile producenci silników dotrzymają swych zobowiązań, wzrost zysku EBIT o ok.20 proc. wobec 4,25 mld euro z 2017 r.