Malezja: 70 mln dolarów za znalezienie samolotu MH370

Malezja podpisała z amerykańską firmą badania dna morskiego Ocean Infinity umowę o zapłaceniu jej do 70 mln dolarów, jeśli w ciągu 90 dni znajdzie samolot Malaysian Airlines MH370 zaginiony nad południowym Oceanem Indyjskim.

Aktualizacja: 14.01.2018 15:50 Publikacja: 14.01.2018 15:44

Malezja: 70 mln dolarów za znalezienie samolotu MH370

Foto: Flickr/byeangel

Samolot z 239 osobami na pokładzie lecący z Kuala Lumpur do Pekinu zaginął w marcu 2014 i do tej pory nie natrafiono na jego ślad, mimo intensywnych poszukiwań przez kilka krajów regionu. Australia, Chiny i Malezja zakończyły w styczniu 2017 bezowocne przeszukiwanie strefy 120 tys. km2 tego akwenu, wydano 200 mln dolarów australijskich, mimo apeli specjalistów, by rozszerzyć poszukiwania na obszar 25 tys. km2 bardziej na północ. 

Malezyjski minister transportu, Liow Tiong Lai podał w Kuala Lumpur, że prywatna firma Ocean Infinity z Houston będzie szukać w tym sektorze 25 tys. km2 samolotu na zasadzie "no cure, no fee” (dosł.: bez uratowania nie ma zapłaty), stosowanej powszechnie w ratownictwie morskim. — Gdy to mówimy, statek „Seabed Constructor” płynie do strefy poszukiwań, korzystając z przychylnych warunków pogodowych na południowym Oceanie Indyjskim — powiedział na konferencji prasowej.

Poszukiwania zaczną się 17 stycznia — poinformował prezes Ocean Infinity, Oliver Plunkett, który uczestniczył w podpisaniu umowy.

Jego firma otrzyma 20 mln dolarów, jeśli znajdzie samolot w strefie 5 tys. km2, 30 mln dolarów jeśli w strefie 10 tys. km2 i 50 mln dolarów za stref 25 tys. km2. Poza nią otrzyma 70 mln dolarów — powiedział minister Liow. Priorytetem jest zlokalizowanie wraku albo rejestratorów lotu i rozmów w kokpicie (czarnych skrzynek) oraz przedstawienie w ciągu 90 dni wiarygodnych dowodów na ich położenie — stwierdził Liow i dodał: — Nie mogą robić tego bez końca, trałować przez kolejne 6 miesięcy czy przez rok.

Statek Ocean Infinity ma na pokładzie 8 autonomicznych batyskafów, które przeszukują dno sprzętem skanującym, a uzyskane informacje przesyłają do późniejszych analiz. Załoga liczy 65 osób, w tym 2 przedstawicieli władz malezyjskich wybranych z marynarki wojennej tego kraju.

Statek powinien zakończyć poszukiwania w ciągu 3-4 tygodni i objąć strefę 60 tys. km2 w ciągu 90 dni, czterokrotnie szybciej od poprzednich misji — powiedział Plunktett. — T był wyjątkowy problem wymagający wyjątkowego rozwiązania. Przyjrzeliśmy się mu i stwierdziliśmy: +Zróbmy to inaczej od tego jak inni zrobiliby+ i to jest istota naszego biznesu.

Zasadniczym sektorem działalności Ocean Infinity jest sektor ropy i gazu, także usługi badania dna przed położeniem kabli podwodnych i sporządzanie map dna. Udziałowcy firmy poniosą początkowe koszty poszukiwań — powiedział.

Szczątki samolotu NH370 mogą dostarczyć istotnych informacji o wydarzeniach na pokładzie przed katastrofą. Istniały konkurencyjne teorie, że w samolocie doszło do awarii technicznej albo, że celowo sprowadzono go z planowego kursu. Prowadzący postępowanie wyjaśniające uważają, że ktoś celowo wyłączył transponder samolotu przed skierowanie go na tysiące mil nad oceanem. Trzy elementy wyłowione na wyspach Oceanu Indyjskiego i u wschodniego wybrzeża Afryki okazały się pochodzić z zaginionego samolotu.

Samolot z 239 osobami na pokładzie lecący z Kuala Lumpur do Pekinu zaginął w marcu 2014 i do tej pory nie natrafiono na jego ślad, mimo intensywnych poszukiwań przez kilka krajów regionu. Australia, Chiny i Malezja zakończyły w styczniu 2017 bezowocne przeszukiwanie strefy 120 tys. km2 tego akwenu, wydano 200 mln dolarów australijskich, mimo apeli specjalistów, by rozszerzyć poszukiwania na obszar 25 tys. km2 bardziej na północ. 

Malezyjski minister transportu, Liow Tiong Lai podał w Kuala Lumpur, że prywatna firma Ocean Infinity z Houston będzie szukać w tym sektorze 25 tys. km2 samolotu na zasadzie "no cure, no fee” (dosł.: bez uratowania nie ma zapłaty), stosowanej powszechnie w ratownictwie morskim. — Gdy to mówimy, statek „Seabed Constructor” płynie do strefy poszukiwań, korzystając z przychylnych warunków pogodowych na południowym Oceanie Indyjskim — powiedział na konferencji prasowej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi