Inteligentny, przystojny młodzieniec, utalentowany poliglota, wychowany w hiszpańsko-brytyjskiej rodzinie. Tomás Nevinson studiuje na Oksfordzie, cieszy się sympatią rówieśników oraz profesorów. W Madrycie ma piękną narzeczoną, a w Anglii – nie brzydszą kochankę. Co może pójść nie tak? Javier Marías przekonuje, że wszystko.
Czasami bowiem ci najzdolniejsi wpadają w oko ludziom bezwzględnym. W tym przypadku to profesor Wheeler, o którym cały uniwersytet wie, że ma powiązania z tajnymi służbami brytyjskimi. Pewnego dnia na uczelnię przychodzi policjant, by przesłuchać Toma: okazuje się, że student znalazł się w nieodpowiednim czasie i nieodpowiednim miejscu, ale czy na pewno przypadkiem? Brak alibi sprawia, że chłopak znajduje się pod ścianą. Wtedy pomocną dłoń wyciąga prof. Wheeler i jego koledzy z MI6. Tak oto, Tom podpisze cyrograf.
Przewrotna intryga
Początek brzmi jak standardowa historia szpiegowska. To jedna z cech rozpoznawczych 67-letniego prozaika z Madrytu, który przenicowuje literaturę gatunkową, przerabiając na wysmakowaną prozę psychologiczno-obyczajową.
Zrobił to już w swojej najgłośniejszej powieści, trzytomowej „Twoja twarz jutro", w której pojawiają się nawet te same postacie, choć w innym momencie historycznym. – To powieść szpiegowska, ale na swój przewrotny sposób. Pokazuje intrygę a rebours, bardziej od zaplecza aniżeli z pierwszego planu – opowiada „Rzeczpospolitej" tłumacz powieści oraz iberysta Tomasz Pindel.
Bohaterem powieści jest bowiem nie tylko wspomniany Tomás, który prowadzi podwójne życie w nieustannej podróży i niebezpieczeństwie, ale też w dużej mierze jego osamotniona żona – tytułowa Berta Isla. I chociaż jeszcze kilka lat temu Marías mówił, że nigdy nie napisze powieści z punktu widzenia kobiety, to najwyraźniej zmienił zdanie. Zresztą już po raz drugi, bo po raz pierwszy uczynił narratorem kobietę w powieści „Zakochania" z 2011 r.