260,62 mln zł w tym roku i 551,2 mln zł w przyszłym przeznaczy resort zdrowia na dyżury rezydentów, które dotychczas w całości finansowały szpitale. Środki mają starczyć na cztery 10-godzinne dyżury w miesiącu.
To pokryje zaledwie część dyżurów lekarzy odbywających specjalizację w ramach etatu finansowanego przez ministerstwo, ale dla dyrektorów placówek będzie sporą ulgą.
– Zaoszczędzę ok. 360 tys. zł rocznie, które będę mogła przeznaczyć na pensje dla pracowników nieujętych w porozumieniach z lekarzami i pielęgniarkami czy w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych – mówi Zofia Barczyk, dyrektor 800-łóżkowego Wielospecjalistycznego Szpitala w Zgorzelcu. Jej placówka zatrudnia 20 rezydentów ortopedii, laryngologii, chirurgii i pediatrii.
Podwyżki dyrektor Barczyk spodziewa się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, bo zgodnie z ustawą wprowadzane zmiany obowiązują od lipca 2018 r.
Z dodatkowych pieniędzy na dyżury dla rezydentów zadowoleni są także autorzy porozumienia.