Pielęgniarki krytykują reformę służby zdrowia ministra Radziwiłła

Pomysły Konstantego Radziwiłła marginalizują nas – oburzają się pielęgniarki. Nie podoba im się także powrót liceów pielęgniarskich.

Aktualizacja: 03.08.2016 09:44 Publikacja: 03.08.2016 07:46

Pielęgniarki krytykują reformę służby zdrowia ministra Radziwiłła

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Dziś pielęgniarki prowadzą samodzielne praktyki, w przyszłości mają być częścią zespołu POZ koordynowanego przez lekarza.

– Nie do przyjęcia jest dla nas, że koordynatorem zespołu ma być lekarz. Pielęgniarka jest równie kompetentna – mówi Sebastian Irzykowski, wiceprezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych (NIPiP). I nie rozumie, dlaczego pacjent ma wybierać zespół, a nie osobno lekarza, pielęgniarkę i położną. Uważa, że to odbieranie prawa wyboru.

Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność", nie dziwi się pielęgniarkom.

– Założyły własną działalność i zakontraktowały swoje świadczenia w NFZ. Wzięły kredyty i wynajęły lokale, a dziś miałyby to likwidować i stać się elementem praktyki lekarskiej? To jasne, że protestują – mówi.

Wiceprezes NIPiP dodaje, że według badań tam, gdzie jest najwięcej indywidualnych praktyk pielęgniarskich (w Małopolsce i na Dolnym Śląsku), zadowolenie pacjentów jest największe.

Pielęgniarki krytykują też projekt wiceministra zdrowia Jarosława Pinkasa przywracający licea pielęgniarskie – dawałyby prawo wykonywania zawodu.

– To deprecjonowanie naszych umiejętności, które wymagają wykształcenia wyższego – uważa Irzykowski. – Nie zwiększy też liczby pielęgniarek na rynku, bo dziś nie mamy kłopotu z liczbą absolwentów, ale z ich odpływem za granicę.

Z 25 tegorocznych absolwentów Akademii Pomorskiej w Słupsku tylko ośmiu postarało się o prawo wykonywania zawodu.

– Tak jest w całym kraju – podkreśla Irzykowski.

Według naszych informacji pielęgniarki najbardziej oburza to, że w ministerialnych zespołach ds. reform stanowią mniejszość niebędącą w stanie przegłosować żadnej zmiany. Dlatego gwałtownie rośnie liczba deklaracji udziału w wielkim proteście służby zdrowia 24 września.

Dziś pielęgniarki prowadzą samodzielne praktyki, w przyszłości mają być częścią zespołu POZ koordynowanego przez lekarza.

– Nie do przyjęcia jest dla nas, że koordynatorem zespołu ma być lekarz. Pielęgniarka jest równie kompetentna – mówi Sebastian Irzykowski, wiceprezes Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych (NIPiP). I nie rozumie, dlaczego pacjent ma wybierać zespół, a nie osobno lekarza, pielęgniarkę i położną. Uważa, że to odbieranie prawa wyboru.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe