„Gdzie chcemy pracować? W publicznej czy prywatnej ochronie zdrowia?" – zapytała lekarzy Naczelna Izba Lekarska (NIL). Chodziło przede wszystkim o stosunek środowiska do kontrowersyjnego postulatu przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) Krzysztofa Bukiela, który stwierdził, że impulsem do poprawy sytuacji w ochronie zdrowia byłby zakaz łączenia pracy lekarza w systemie publicznym i prywatnym. Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapewnił w „Rzeczpospolitej", że gotów jest przystąpić do takich rozmów, jeśli pozna opinię samorządu lekarskiego.
Ankieta, dostępna na stronie NIL przez trzy dni, spotkała się z niespodziewanym odzewem.
– Uzyskaliśmy 8252 ankiety. Jesteśmy zaskoczeni aktywnością środowiska. To bardzo dużo, zważywszy że czas na ich wypełnienie był tak krótki. To olbrzymi materiał socjologiczny, z którego można wywnioskować wiele o preferencjach dotyczących zatrudnienia. Szczególnie że ankiety wypełnili przedstawiciele wszystkich pokoleń lekarzy, od rezydentów po emerytów – mówi prof. Andrzej Matyja, prezes NRA.
Czytaj też: NIL pyta lekarzy o zakaz łączenia pracy w placówkach publicznych i prywatnych
Anna Gołębicka, strateg i doradca OZZL, podkreśla jednak, że ankieta wymaga pogłębienia.