Chodzi o wypowiedzi byłego ministra z 5 i 6 stycznia 2015 r. Sąd Lekarski Wojskowej Izby Lekarskiej uznał, że ówczesny szef resortu nie dochował należytej staranności w formułowaniu opinii o działalności zawodowej grupy lekarzy rodzinnych w Polsce, publicznie ich dyskredytując. Według sądu, naruszył tym art. 1 ust. 3 kodeksu etyki lekarskiej, co stanowi przewinienie zawodowe określone w art. 53 ustawy o izbach lekarskich.
Czytaj także: Lekarze bez kar za złe wystawienie recepty
Sąd zgodził się z wnioskiem Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL), który uznał, że tymi wypowiedziami w mediach były minister „naruszył godność zawodu lekarza poprzez przedstawienie negatywnego wizerunku lekarzy podważający zaufanie do tego zawodu.
W orzeczeniu z 31 maja 2019 r. Sąd Lekarski Wojskowej Izby Lekarskiej uznał byłego ministra zdrowia za winnego i orzekł karę upomnienia.
Orzeczenie nie jest prawomocne. Były minister może się od niego odwołać w terminie 14 dni.