- W Toruniu widać ożywienie wśród inwestorów. Wyczerpanie się puli dopłat na ten rok w programie „MdM" daje im możliwość większej negocjacji cen – mówi Krzysztof Januszewski z Metrohouse. – Na najem krótkoterminowy kupowane są gównie małe mieszkania jedno- i dwupokojowe w centrum Starego Miasta. Nie słabnie też zainteresowanie mieszkaniami w budynkach z wielkiej płyty, zwłaszcza czteropiętrowych. Na rynku pierwotnym pojawiają się mieszkania w cenie ponad 8 tys. zł za mkw.

- W Szczecinku większość pytań dotyczy mieszkań dwu- i trzypokojowych w cenach od 140 do 190 tys. zł – podaje Radosław Jodziewicz z Metrohouse. – Klienci szukają mieszkań z balkonem, najlepiej na pierwszym lub drugim piętrze. Średnie ceny to ok. 3 tys. zł za mkw. W nowym budownictwie są znacznie wyższe – przekraczają 3,6 tys. zł za mkw. Brakuje środkowego segmentu mieszkań. Jest wielka płyta i kamienice, a z drugiej strony – nowe inwestycje. Częstym rozwiązaniem jest więc budowa domu.

- W Koszalinie rynek mieszkań działa całkiem dobrze, choć blokada środków z „MdM" wyeliminowała część klientów. To młode małżeństwa, które mają problem z uzbieraniem wkładu własnego – mówi Barbara Urbanowicz z UCN. – Najbardziej poszukiwane są mieszkania dwupokojowe i trzypokojowe, a dopiero potem jednopokojowe. Wieżowce nie cieszą się specjalnym powodzeniem, chyba że chodzi o małe dwójki, traktowane jako przejściowe. Nie widać oznak wzrostu cen, panuje stabilizacja. Jest więcej ofert niż kupujących.