Nie przypadkiem konferencja „The challenges of World Heritage recovery. International conference on reconstruction” odbywa się w stolicy Polski. Warszawa doświadczyła tragedii celowego zniszczenia podczas II wojny. Odbudowa przywróciła ją do życia. I w 1980 roku historyczne centrum Warszawy zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To był precedens, bo wpis objął zrekonstruowany zabytkowy obszar, a zarazem stał się wyrazem uznania dla woli i determinacji polskiego społeczeństwa.
Dziś z naszych doświadczeń moga korzystać inni, szczególnie miasta zniszczone na skutek współczesnych konfliktów, jak np. Aleppo, Mosul, czy Timbuktu.
- Chodzi nam o to, żeby na naszej konferencji wyznaczyć pewne standardy, reguły, zasady, którymi będzie kierowało się UNESCO przy odbudowie zniszczonych miast na świecie. Chcielibyśmy, żeby jej podsumowaniem była deklaracja warszawska, zawierająca wskazówki dotyczące odbudowy światowego dziedzictwa kultury, uwzględniające czynniki kulturowe, społeczne, ekonomiczne i środowiskowe – tłumaczy prof. Magdalena Gawin, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Generalny Konserwator Zabytków.
Jej zdaniem deklaracja powinna zawierać zasady, wskazujące, czym różni się makietowa rekonstrukcja od tej, która zachowuje historyczne walory.
Jak wiadomo rekonstrukcji Warszawy dokonaliśmy na zachowanych planach, z wykorzystaniem zdjęć i malarstwa historycznego, co pozwoliło odtworzyć zabytki z maksymalną wiernością.
Z kolei dr Mechtild Rossler, dyrektor Departamentu Dziedzictwa UNESCO i dyrektor Centrum Światowego Dziedzictwa, precyzuje:
- Nie chodzi już tylko – tak jak dawniej – o rekonstrukcję, o odbudowę obiektów fizycznych, na przykład budynków, ale o coś, co możemy szerzej określić jako odzyskiwanie pewnych utraconych elementów, nie tylko fizycznych, materialnych, ale również społecznych, co łączy się z tożsamością, kulturą, dziedzictwem.