Rządy PiS to klasyczne rządy demokratyczne - uważa poseł Kukiz'15 mecenas Jacek Wilk. - Mamy teraz rozkwit demokracji w pełnej krasie, bo przypomnę, że demokracja to rządy suwerena, czyli ulicy plus dyktatura większości. To się właśnie teraz dzieje, więc miłośnicy demokracji powinni być zachwyceni - trwa dyktatura większości, której wola polityczna jest ponad prawem. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, co wolimy - rządy prawa czy demokrację. Jeśli ktoś jest demokratą, to ma, czego chciał.
Wilk stwierdził, że jest zwolennikiem rządów prawa, a obecnie nie ma ono żadnego znaczenia, ale, jak powiedział - z politycznego puntu widzenia "sprawa jest ciekawa".
- Ustrój jest w takiej fazie gnicia, że wkrótce zgnije zupełnie i będzie można wybudować coś nowego - mówił Wilk dodając, że on sam jest monarchistą, ale w Polsce są "trudne warunki" do wprowadzenia monarchii, więc można by wprowadzić "jakiś dobry ustrój republikański" - taki np. jak w USA.
- Taki ustrój też się psuje, ale wolno, kiedy się go dobrze zaprojektuje, psuje się dużo wolniej - twierdzi gość programu.
Na pytanie, kogo w takim razie obsadziłby w roli polskiego władcy Wilk odparł, że nad kandydatami można się zastanowić, ale wielu importowanych władców w Polsce się sprawdziło dzięki dystansowi i spojrzeniu z zewnątrz, ale dużo lepsze byłyby sprawdzone europejskie dynastie.