Niska emisja – ratunek dla naszego zdrowia

Polacy w wielu miastach i regionach oddychają powietrzem niespełniającym żadnych norm.

Aktualizacja: 24.04.2016 21:34 Publikacja: 24.04.2016 19:18

Niska emisja – ratunek dla naszego zdrowia

Foto: 123RF

Średnie roczne stężenia pyłu zawieszonego czy rakotwórczego benzo(a)pirenu znacznie przekraczają poziomy dopuszczalne przez prawo polskie i unijne oraz wytyczne WHO. Jakość powietrza pogarsza się wyraźnie w sezonie grzewczym, a za 85 proc. szkodliwych emisji odpowiadają gospodarstwa domowe.

Olbrzymia ich ilość korzysta z przestarzałych pieców i pali w nich byle czym: plastikami, starym olejem samochodowym, szmatami, najgorszej jakości węglem. Dlatego właśnie przewodnim hasłem tegorocznych obchodów Dnia Ziemi jest „Niska emisja".

Przez cały dzień w niedzielę na warszawskim Polu Mokotowskim można się było dowiedzieć wszystkiego o ograniczaniu emisji szkodliwych substancji do atmosfery.

Festyn odbywał się dwa dni po Dniu Ziemi, kiedy to Polska podpisała porozumienie klimatyczne, które wyznacza cel utrzymania wzrostu globalnej temperatury poniżej 2 st. C do końca wieku. Określa także, że w tym okresie powinniśmy osiągnąć równowagę między emisjami gazów cieplarnianych a ich pochłanianiem, m.in. przez lasy.

Na Polu Mokotowskim Ministerstwo Środowiska przygotowało swoje stoisko, gdzie można było wykonać bezpłatne badanie spirometryczne (badanie płuc).

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wraz z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska w Warszawie zorganizowały spotkania z ekspertami od monitorowania jakości powietrza. Na stanowisku Inspekcji Ochrony Środowiska można się było dowiedzieć, jak działają mobilne laboratorium do pomiaru jakości powietrza i zdalny detektor chmury.

W sekcji Lasów Państwowych można się było dowiedzieć, jaką rolę polskie lasy i leśnictwo odgrywają w codziennym życiu każdego człowieka oraz jak wpływają na jakość otaczającego nas środowiska. Leśnicy rozdali również 5 tysięcy sadzonek rodzimych gatunków drzew leśnych.

Według Ministerstwa Środowiska to właśnie lasy mogą mieć coraz większe znaczenie w walce z zanieczyszczeniem powietrza. W Polsce zajmują 29,4 proc. powierzchni, z tego 80 proc. to lasy państwowe.

Co roku z okazji Dnia Ziemi przyznawane są nagrody Człowieka Roku Polskiej Ekologii. W tym roku powędrowała do twórców Krakowskiego Alarmu Smogowego – Anny Dworakowskiej, Andrzeja Guły i Ewy Lutomskiej, którzy zainspirowali działania na rzecz czystego powietrza w Krakowie i innych regionach Polski.

Po kilkuletnich zmaganiach ze smogiem KAS doprowadził do nowelizacji ustawy – Prawo ochrony środowiska. Dzięki zmianie prawa sejmiki wojewódzkie uzyskały możliwość podejmowania uchwał dotyczących zapobiegania negatywnemu oddziaływaniu na zdrowie ludzi i środowisko – tzw. niskiej emisji. Kraków i Małopolska już skorzystały z uzyskanej możliwości prawnej skutecznej walki ze smogiem. Ustawę uchwalił Sejm poprzedniej kadencji, podpisał już Andrzej Duda, a wprowadzać w życie będzie rząd Beaty Szydło.

Działacze Alarmu zaapelowali kilka dni temu do pani premier o podjęcie działań zmierzających do poprawy jakości powietrza w Polsce.

Wcześniej wystąpili też z apelem do Ministerstwa Środowiska o utrzymanie dopłat do wymiany pieców i termomodernizacji. Aż 60 proc. polskich domów jednorodzinnych ogrzewanych jest za pomocą prymitywnych kotłów zwanych kopciuchami. To właśnie one stanowią główne źródło pyłów i substancji rakotwórczych zatruwających powietrze w Polsce.

Naukowcy szacują, że z powodu zanieczyszczonego powietrza umiera w Polsce ponad 45 tysięcy osób. Brudne powietrze to choroby układu oddechowego, układu krążenia, nowotwory, wady genetyczne płodów, schorzenia układu nerwowego.

Najwyższa Izba Kontroli w swoich wystąpieniach wskazuje także na brak podstawowych regulacji niezbędnych do poprawy jakości powietrza – norm jakości węgla, standardów emisyjnych dla domowych kotłów czy brak możliwości tworzenia stref ograniczonej emisji komunikacyjnej w miastach.

Ze znaczenia problemu zdają sobie sprawę ekolodzy, samorządowcy i rząd. Część miast wprowadza darmową komunikację miejską w sytuacjach smogu, wypożyczalnie rowerów, elektryczne autobusy, kontrole emisji domowych instalacji, zachęty dla kierowców do pozostawiania aut na parkingach.

W przypadku przydomowych pieców problemem jest jednak brak środków na nowe piece, utrudnienia administracyjne z ich wymianą i wysoki koszt dobrej jakości węgla.

W kolejce do zmian czeka także ustawa o odpadach. Przegrano bowiem walkę o surowce wtórne. Całkowicie szwankuje ich odzyskiwanie. Praktycznie nie istnieje skup butelek szklanych i plastikowych. —Piotr Górski

Średnie roczne stężenia pyłu zawieszonego czy rakotwórczego benzo(a)pirenu znacznie przekraczają poziomy dopuszczalne przez prawo polskie i unijne oraz wytyczne WHO. Jakość powietrza pogarsza się wyraźnie w sezonie grzewczym, a za 85 proc. szkodliwych emisji odpowiadają gospodarstwa domowe.

Olbrzymia ich ilość korzysta z przestarzałych pieców i pali w nich byle czym: plastikami, starym olejem samochodowym, szmatami, najgorszej jakości węglem. Dlatego właśnie przewodnim hasłem tegorocznych obchodów Dnia Ziemi jest „Niska emisja".

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany