Członkini zarządu partii Razem zapewniła, że w jej formacji nie będzie dyscypliny w kwestii „Błękitnego marszu” opozycji 7 maja. Każdy członek sam zdecyduje czy chce wziąć udział w tym wydarzeniu. - Partia Razem nie podjęła decyzji czy idzie na demonstrację, czy nie. Każdy podejmie decyzję sam. Ja osobiście się nie wybieram – mówi Zawisza. 
 
Skrytykowała Platformę Obywatelską mówiąc, że nie można bronić demokracji i jednocześnie pozwalać na to żeby zagraniczne koncerny nie płaciły w Polsce podatków. 
 
Działaczka Razem pochwaliła natomiast wprowadzenie programu 500+. - Trzeba to docenić, bo to realny transfer socjalny w Polsce, który pomoże ludziom – uważa Zawisza. – To jest dobry program. 
 
Dodała, że gdyby wprowadzała go partia Razem to świadczenia byłyby wypłacane już od pierwszego dziecka. A pieniądze na to by były, bo Razem wprowadziłoby 75 procentowy podatek dochody dla najbogatszych. 
 
Działaczka powiedziała również, że wstydzi się za prezydenta, który wziął udział w pogrzebie Zygmunta Szendzielarza, majora „Łupaszki”. - Mam problem z prezydentem Andrzejem Dudą – mówiła Zawisza. - „Łupaszka” według IPN doprowadził do śmierci cywilów. Nie chcę żebyśmy musieli wstydzić się za prezydenta, który czci osobę, która doprowadziła do śmierci cywilów. 
 
Dodała, że to wstyd, że partia Razem musi interweniować w takich sprawach.  

#RZECZoPOLITYCE: Zawisza: Mam problem z prezydentem Andrzejem Dudą