El. MŚ: Polscy koszykarze lepsi od Kosowian

Polscy koszykarze pokonali Kosowo 103:70 w meczu eliminacji mistrzostw świata i awansowali do dalszej fazy eliminacji wychodząc z drugiego miejsca w grupie (biało-czerwonych wyprzedziła Litwa) - pisze Onet.pl.

Aktualizacja: 02.07.2018 10:35 Publikacja: 02.07.2018 10:28

El. MŚ: Polscy koszykarze lepsi od Kosowian

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw świata odbyć się musiało w cieniu niedawnej tragedii. W wyniku wypadku samochodowego z poprzedniego tygodnia ucierpiało pięciu członków koszykarskiej reprezentacji Kosowa. Jeden z nich Gazmend Sinani zginął w wyniku odniesionych obrażeń. Kosowska federacja poprosiła FIBA o przełożenie meczów na inny termin, lub nawet o ich anulowanie i przyznanie rywalom walkowerów. Ostatecznie podjęto jednak decyzję o normalnym rozegraniu spotkań eliminacyjnych - pisze Onet.pl.

Mecz rozpoczął się od celnej trójki Adama Waczyńskiego, a chwilę później rzutem za trzy odpowiedział Dardan Berisha. Historia tego gracza i jego starcia z polską reprezentacją jest ciekawa, bo w przeszłości Berisha był reprezentantem Polski. Pierwsza kwarta była koncertem rzutów za trzy. Po stronie Biało-Czerwonych prym w tym elemencie wiódł "Waca", który już po czterech minutach gry miał na koncie 10 punktów. Kosowo długo także miało zaskakująco dobre statystyki w tej materii.

Po pierwszej kwarcie Polska wywiązywała się z roli faworyta, chociaż gospodarze przez wiele minut wytrzymywali grę kosz za kosz. Po pierwszej bardzo ofensywnej odsłonie było 30:23, wynik rzadko spotykany w europejskiej koszykówce reprezentacyjnej.

Po kilku minutach drugiej części meczu podopieczni Mike'a Taylora mieli już dwucyfrową przewagę 37:25, po kolejnym celnym rzucie z dystansu Adama Waczyńskiego. Chwilę później podwyższył drugi pewny punkt naszej ekipy w tym meczu, podkoszowy Maciej Lampe. Drugie dziesięć minut było popisem gry polskich koszykarzy, którzy na półmetku wygrywali 57:34. Pierwszą połowę "zamknęła" nie tylko efektowna seria punktowa, ale przede wszystkim dynamiczny wsad wprowadzonego chwilę wcześniej do gry rezerwowego Dominika Olejniczaka.

Przy tak ogromnej zaliczce w grę gości zaczęła się wkradać lekka nonszalancja. Polska kadra zaczęła zwlekać z wykańczaniem prostych akcji, a w defensywie panowało zbyt duże rozluźnienie. Przez to w pewnym momencie Kosowo było w stanie skrócić straty do 11 "oczek". Po chwili wszystko wróciło jedna do normy i Polacy znów byli lepsi o ponad 20 punktów, przed ostatnią kwartą było 80:59 (choć kwarta padła łupem Kosowa 25:23).

Ostatni fragment tego starcia był już formalnością, którą polska ekipa wykorzystała do ćwiczenia nowych wariantów gry. Do protokołu meczowego jako zdobywcy punktów wpisani zostali wszyscy polscy koszykarze – najlepszy był Karol Gruszecki zdobywca 21 punktów. Pod koniec spotkania Biało-Czerwoni powiększyli swoją przewagę do 30 punktów 96:66, a mecz zakończyli triumfem 103:70.

To był ostatni mecz w tej części kwalifikacji. Do kolejnej fazy Polacy awansowali wspólnie z Węgrami i Litwą. W drugim etapie rozgrywka toczyć się będzie w czterech grupach złożonych z sześciu zespołów - wyniki ze wszystkich poprzednich meczów zostaną zachowane. "Polska" grupa łączy się z grupą D, z której awansowały Włochy, Holandia i Chorwacja.

Kolejne spotkania zostaną rozegrane we wrześniu, listopadzie i grudniu 2018 roku oraz w lutym 2019 roku. Mecze w Polsce ponownie odbędą się w Ergo Arenie w Gdańsku. Do Mistrzostw Świata zakwalifikują się po trzy najlepsze drużyny w grupie (łącznie 12 zespołów z Europy).

Kosowo – Polska 70:103 (23:30, 11:27, 25:23, 11:23)

Kosowo: Kastrati 21, Berisha 17, Grosha 10, Tmusić 7, Bunjaku 5, Kapiti 4, Mekaj 3, Zekiqi 3

Polska: Gruszecki 21, Lampe 17, Waczyński 16, Gielo 12, Marcel Ponitka 9, Mateusz Ponitka 9, Cel 5, Olejniczak 4, Hrycaniuk 3, Koszarek 3, Łączyński 2, Sokołowski 2.

Spotkanie w ramach eliminacji do mistrzostw świata odbyć się musiało w cieniu niedawnej tragedii. W wyniku wypadku samochodowego z poprzedniego tygodnia ucierpiało pięciu członków koszykarskiej reprezentacji Kosowa. Jeden z nich Gazmend Sinani zginął w wyniku odniesionych obrażeń. Kosowska federacja poprosiła FIBA o przełożenie meczów na inny termin, lub nawet o ich anulowanie i przyznanie rywalom walkowerów. Ostatecznie podjęto jednak decyzję o normalnym rozegraniu spotkań eliminacyjnych - pisze Onet.pl.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Koszykówka
Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Pomoże nam obywatel świata
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Koszykówka
Marcin Gortat na świeczniku. Docenił go nawet LeBron James
Koszykówka
Jeremy Sochan pomoże reprezentacji i zagra w Polsce. Zabierze nawet kucharza
Koszykówka
NBA. Jeremy Sochan lepszy od Brandina Podziemskiego. Zdobył 20 punktów
Koszykówka
Reprezentacja polskich koszykarzy czeka na lwa. Czy będzie nim rewelacyjny debiutant NBA?