NBA: Golden State Warriors po raz czwarty o tytuł z Cleveland Cavaliers

Golden State Warriors okazali się lepsi od Houston Rockets 101:92 w rozstrzygającym o zwycięstwie całej serii meczu numer siedem finałów Konferencji Zachodniej. W finale obrońcy mistrzowskiego tytułu zmierzą się z Cleveland Cavaliers. To będą czwarte z rzędu finały NBA z udziałem dokładnie tych samych drużyn - zwraca uwagę Onet.pl.

Aktualizacja: 29.05.2018 15:06 Publikacja: 29.05.2018 14:59

Stephen Curry

Stephen Curry

Foto: AFP

W ostatnim akcie walki o finał Rakiety długo prezentowały się lepiej. Pierwszą kwartę zespół z Teksasu wygrał 24:19, w drugiej powiększył swoją przewagę i na półmetku prowadził 54:43. W pewnym momencie różnica na korzyść najlepszej drużyny sezonu zasadniczego wynosiła nawet 15 "oczek".

Gospodarze decydującego meczu nie byli jednak w stanie utrzymać tej wysokiej zaliczki. Rywal rozpoczął pogoń w trzeciej części meczu, a koszykarze Houston nagminnie pudłowali w tym okresie wszelkiego rodzaju rzuty. Rockets aż 14-krotnie próbowali trafić w tym okresie za trzy punkty, za każdym razem chybiając.

Po drugiej stronie parkietu "wyższy bieg" włączył Stephen Curry. W całym meczu zdobył on 27 punktów, a w przełomowej dla losów spotkania trzeciej kwarcie uzyskał ich 14. Najlepszym strzelcem spotkania był Kevin Durant, na którego koncie znalazło się 34 punkty.

Zdaniem Onetu, duże piętno na porażkach Houston Rockets w dwóch ostatnich meczach tej konfrontacji odcisnął brak obrońcy Chrisa Paula, który nie mógł zagrać w spotkaniach numer sześć i siedem przez uraz prawego ścięgna podkolanowego. Bez niego James Harden, mocny kandydat do nagrody najlepszego gracza rundy regularnej, nie zdołał poprowadzić swojej drużyny do triumfu.

W finałach Golden State Warriors zmierzą się z Cleveland Cavaliers i będzie to czwarte z rzędu starcie tych ekip. W 2015 i 2017 roku tytuł zgarnęli Wojownicy, w 2016 końcowy sukces osiągnęli Kawalerzyści. Finały rozpoczną się w nocy z 31 maja na 1 czerwca w Oakland.

Houston Rockets – Golden State Warriors 92:101 (24:19, 30:24, 15:33, 23:25)

W ostatnim akcie walki o finał Rakiety długo prezentowały się lepiej. Pierwszą kwartę zespół z Teksasu wygrał 24:19, w drugiej powiększył swoją przewagę i na półmetku prowadził 54:43. W pewnym momencie różnica na korzyść najlepszej drużyny sezonu zasadniczego wynosiła nawet 15 "oczek".

Gospodarze decydującego meczu nie byli jednak w stanie utrzymać tej wysokiej zaliczki. Rywal rozpoczął pogoń w trzeciej części meczu, a koszykarze Houston nagminnie pudłowali w tym okresie wszelkiego rodzaju rzuty. Rockets aż 14-krotnie próbowali trafić w tym okresie za trzy punkty, za każdym razem chybiając.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Koszykówka
Jeremy Sochan w reprezentacji Polski. Pomoże nam obywatel świata
Koszykówka
Marcin Gortat na świeczniku. Docenił go nawet LeBron James
Koszykówka
Jeremy Sochan pomoże reprezentacji i zagra w Polsce. Zabierze nawet kucharza
Koszykówka
NBA. Jeremy Sochan lepszy od Brandina Podziemskiego. Zdobył 20 punktów
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Koszykówka
Reprezentacja polskich koszykarzy czeka na lwa. Czy będzie nim rewelacyjny debiutant NBA?