NASA zapaliła zielone światło dla misji DART – Double Asteroid Redirection Test. W trakcie tego doświadczenia dojdzie do próby zmiany biegu obiektu kosmicznego za pomocą „kinetycznego przyłożenia". DART jest projektowany i zostanie zbudowany przez naukowców z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.
Zbawienne uderzenie
Misja DART wyruszy w grudniu 2020, aby dotrzeć do celu w chwili, gdy obiekt będzie się znajdował najbliżej naszej planety, czyli w 2022 r. Ponownie znajdzie się tak blisko dwa lata później.
Obiekt został odkryty 11 kwietnia 1996 r. w ramach programu Spacewatch. Nazwa planetoidy – Didymos – w języku greckim oznacza bliźniaka; została nadana, gdy potwierdzono podwójność planetoidy. Na jeden obieg wokół Słońca ciało to potrzebuje 2,11 r. i obraca się wokół własnej osi w czasie 2,26 h. Obydwa składniki układu obiegają wspólny środek masy w czasie niespełna 12 godzin. Większy z nich, Didymos A, ma średnicę 780 m, mniejszy – 160 m. Didymos A składa się z krzemianów, żelaza i magnezu – stwierdziła to japońska sonda Hayabusa. Natomiast na razie nieznany jest skład Didymosa B.
Europejska Agencja Kosmiczna ESA także miała uczestniczyć w eksperymencie. Planowała wysłanie satelity AIM, którego zadaniem byłoby obserwowanie wydarzenia. Wykonałby on zdjęcie krateru, jaki powstanie po „przyłożeniu kinetycznym", i bardzo dokładnie sfotografował powierzchnię obu elementów. Jednak w grudniu 2016 r. ľESA zrezygnowała z tej misji ze względów finansowych.
„Popchnięty" zostanie Didymos B, ten mniejszy. Nie zmieni on trajektorii względem Słońca, gdyby bowiem do tego doszło, stałby się nieprzewidywalny i potencjalnie mógłby zagrozić Ziemi. Dlatego zmianie ulegnie ruch Didymosa B w stosunku do Didymosa A. Obecnie oba te elementy dzieli odległość 1,1 km.