Noc konfesjonałów: Jak wyspowiadać się w nocy

Kościół wychodzi naprzeciw zapracowanym i spowiada nietypowo.

Aktualizacja: 14.04.2017 18:03 Publikacja: 13.04.2017 19:31

Nowe formy spowiedzi upowszechnił m.in. łódzki duchowny ks. Michał Misiak.

Nowe formy spowiedzi upowszechnił m.in. łódzki duchowny ks. Michał Misiak.

Foto: Rzeczpospolita, Marian Zubrzycki

Kto nie zdąży wyspowiadać się w dzień, może zrobić to w nocy. Dla takich ludzi przygotowane są specjalne akcje jak "Noc konfesjonałów" czy spowiedź podczas wieczornego spaceru wokół świątyni. – Dziś ludzie pracują bardzo długo i często nie mają kiedy przystąpić do sakramentu pokuty. I to dla nich organizowane są takie akcje – mówi ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry św. Jana w Warszawie.

Jak wynika z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, do sakramentu pokuty przed świętami Wielkiej Nocy przystępuje średnio ok. 80 proc. wiernych. Częściej spowiadają się kobiety, osoby dojrzałe i starsze, mieszkańcy wsi. – Kolejki nieraz są takie, że choć dwoimy się i troimy, to czasem nie jesteśmy w stanie obsłużyć wszystkich – przyznaje ks. Bartołd.

A ks. Ireneusz Kulesza, proboszcz łódzkiej archikatedry św. Stanisława Kostki, uważa, że tłumy do konfesjonałów wynikają też z tego, że część osób to osoby mieszkające za granicą, które przyjechały na święta do Polski i dopiero teraz mogą przystąpić do sakramentu pokuty.

W jego katedrze w tym roku wikariusze spowiadali także podczas wieczornych spacerów. – To pomysł księży z katedry, którzy w ten sposób chcą dotrzeć do młodych – tłumaczy ks. Kulesza. Pomysł ściągnęli od ks. Michała Misiaka, znanego łódzkiego duchownego, który już trzy lata temu zaczął prowadzić tzw. spacer uzdrowienia. Z tej możliwości i spowiedzi korzysta nieraz 20 osób podczas jednego wieczoru.

Coraz większą popularnością wśród wiernych cieszy się "Noc konfesjonałów". – Jest to forma pomocy ludziom mocno wciągniętym w wir codziennych obowiązków, pracy zawodowej, powracającym do kraju na święta emigrantom oraz ludziom żyjącym na pograniczu wiary i niewiary – tłumaczą organizatorzy. Na potrzeby wiernych został stworzony nawet specjalny portal nockonfesjonalow.pl, w którym łatwo i szybko można w smartfonie znaleźć informację, gdzie trwa nocna spowiedź wraz z wyznaczeniem trasy na mapie do takiego kościoła.

– Akcja jest bardzo potrzebna, bo są osoby, które chcą pojednać się z Bogiem w ukryciu – przyznaje ks. Bartołd. Według niego z upływem czasu zmieniają się zachowania grzeszne. – W Warszawie nie spotyka się już przypadków kradzieży konia czy otrucia zwierząt, ale uzależnienia od internetu już jak najbardziej – zauważa ks. Bartołd. Zdaniem ks. Kuleszy mimo że Kościół podąża za wiernymi, otwiera się na nowe sposoby dotarcia do nich, to jednak nie będzie spowiedzi na odległość czy przez internet. – To sakrament osobistego spotkania i osiągnięcia techniki nie zastąpią kontaktu z drugim, żywym człowiekiem – tłumaczy proboszcz łódzkiej katedry.

Wychodzenie do ludzi widać także w Wielką Sobotę. Święcenia pokarmów coraz częściej odbywa się na centralnych rynkach miast, a dla zapracowanych – także w sobotnią noc.

Kto nie zdąży wyspowiadać się w dzień, może zrobić to w nocy. Dla takich ludzi przygotowane są specjalne akcje jak "Noc konfesjonałów" czy spowiedź podczas wieczornego spaceru wokół świątyni. – Dziś ludzie pracują bardzo długo i często nie mają kiedy przystąpić do sakramentu pokuty. I to dla nich organizowane są takie akcje – mówi ks. Bogdan Bartołd, proboszcz archikatedry św. Jana w Warszawie.

Jak wynika z badań Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, do sakramentu pokuty przed świętami Wielkiej Nocy przystępuje średnio ok. 80 proc. wiernych. Częściej spowiadają się kobiety, osoby dojrzałe i starsze, mieszkańcy wsi. – Kolejki nieraz są takie, że choć dwoimy się i troimy, to czasem nie jesteśmy w stanie obsłużyć wszystkich – przyznaje ks. Bartołd.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący
Kościół
Biskup Marek Mendyk wygrał proces o zniesławienie