Inspektorzy sprawdzą głośność dzwonów w toruńskim kościele

Wraca sprawa kościelnych dzwonów w słynnej parafii pw. Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny Kowalskiej w Toruniu. Po skardze jednego z mieszkańców inspektorzy ochrony środowiska znów będą kontrolować poziom hałasu w pobliżu otoczonej blokami świątyni. Jeśli normy zostaną przekroczone, będą mogli nałożyć karę finansową - informuje Onet.pl

Aktualizacja: 26.08.2018 10:58 Publikacja: 26.08.2018 10:55

Inspektorzy sprawdzą głośność dzwonów w toruńskim kościele

Foto: Pixabay

arafia znajduje się przy ul. Świętej Faustyny w północnej części miasta, niedaleko siedziby Radia Maryja. Jej ściany zdobią tablice upamiętniające m.in. Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę oraz ofiary rzezi wołyńskiej. Prawdziwym skarbem kościoła są jednak cztery dzwony. Najlżejszy z nich waży 260 kg, najcięższy 1950 kg i widnieje na nim wizerunek Jana Pawła II. Wszystkie święcono w 2004 r. Dodatkowo - jak wynika z informacji zawartych na stronie internetowej parafii - w 2006 r. przy prezbiterium zawisło 15 dzwonków wygrywających melodię "Jezu Ufam Tobie".

Różnica decybeli

Kościół jest otoczony blokami mieszkalnymi, co wywołało spór z częścią ich mieszkańców. Ostatnia jego odsłona nastąpiła w 2016 r. Na klatkach rozwieszano wówczas informacje na temat hałaśliwości dzwonów. W końcu ktoś powiadomił o nich urzędników. Toruńska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy przez pięć dni prowadziła pomiary hałasu. Jej wynik nie był pomyślny dla parafii.

Pomiar hałasu wykazał 61 decybeli. Prezydent Torunia stwierdził przekroczenie emisji hałasu do środowiska i wydał decyzję o dopuszczalnym poziomie hałasu na poziomie 55 dB. Potem jednak wpłynęła kolejna skarga, więc trzeba było mierzyć głośność jeszcze raz.

Na stronie parafii ukazało się oświadczenie, z którego można było wywnioskować, że proboszcz Stanisław Majewski nie ma ochoty dyskutować z osobami, które skarżyły się na dzwony. "Oświadczam, że dzwony kościelne są integralnym wyposażeniem świątyń katolickich. Informacja o budowie kościoła ukazała się w planie zagospodarowania miasta w latach 80. ubiegłego wieku. Potencjalny mieszkaniec osiedla powinien liczyć się z tą rzeczywistością. Oczywisty fakt nie podlega dyskusji. Zadaniem duszpasterzy jest ewangelizacja, a nie wciąganie się w polemiki i spory w obronie należnych praw ludzi wierzących" - napisał proboszcz Majewski.

Pomocną dłoń do duchownych wyciągnęła toruńska posłanka PiS Anna Sobecka, która skierowała do ówczesnego ministra środowiska Jana Szyszki pismo w obronie parafii. Uważni internauci zwracali wtedy uwagę, że i Sobecka, i Szyszko to osoby, które łączy jedna bardzo ważna rzecz: bliska relacja z toruńskim redemptorystą Tadeuszem Rydzykiem. Ich zdaniem głos parlamentarzystki mógł przesądzić o losach sprawy.

"Polska jest krajem katolickim i zarówno obecność wielu kościołów, jak i odgłosy bijących dzwonów są integralną częścią naszej kultury i wielowiekowej tradycji naszego kraju. Dlatego mam głęboką nadzieję, że ta sprawa jest tylko pojedynczym incydentem, który nie będzie rzutował na opinię o wiernych i ludziach, cieszących się z faktu, że żyją w wolnym kraju, w którym mogą swobodnie wyznawać wiarę" - napisała posłanka Sobecka, czyniąc sprawę słynną na cały kraj.

Parafia ostatecznie wyciszyła dzwony, a skargi na nią ustały. Wszystko rozeszło się po kościach i obyło się bez kar finansowych dla duchownych.

WIOŚ przeprowadzi kontrolę

Teraz sprawa jednak wraca. "Proszę o ponowne zajęcie się sprawą dzwonów w Parafii pw. Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny Kowalskiej w Toruniu. Niestety od kilku miesięcy dzwony znowu biją z pełną siłą i uprzykrzają życie od 7 rano w weekendy i środku tygodnia. Ten człowiek jest niereformowalny!" - napisał w mailu do Onetu Rafał.

I dodał: "Proboszcz sądzi, że jest ponad prawem i może okolicznym mieszkańcom uprzykrzać życie, bijąc dzwonem od 7 rano co kilka godzin włącznie z weekendami. W zeszłym tygodniu wysłaliśmy ponowny wniosek do Inspektoratu Ochrony Środowiska".

- Ja nie słyszę wielkiej różnicy w głośności - mówi zapytany przez Onet mieszkaniec okolicznych bloków. - Dzwony biją chyba jednak krócej. Ale dalej bywa to niestety uciążliwe.

Zapytaliśmy kurię, czy będzie podejmować jakieś działania w związku z tą sprawą. - Do kurii nie wpłynęło żadne oficjalne pismo lub skarga od mieszkańców osiedla - odpowiada ksiądz Paweł Borowski, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej Toruńskiej.

Mailowa skarga wpłynęła jednak kilka dni temu do WIOŚ. Pracownicy inspektoratu nie zamierzają uciekać od problemu i sprawdzą jak głośno biją teraz dzwony. - Tryb pracy dzwonów kościoła zostanie zweryfikowany - zapowiada Marek Pawlik, kierownik delegatury WIOŚ w Toruniu. - W zależności od wyniku tych ustaleń będą podejmowane ewentualne dalsze działania.

Więcej: Onet.pl

arafia znajduje się przy ul. Świętej Faustyny w północnej części miasta, niedaleko siedziby Radia Maryja. Jej ściany zdobią tablice upamiętniające m.in. Lecha Kaczyńskiego i jego małżonkę oraz ofiary rzezi wołyńskiej. Prawdziwym skarbem kościoła są jednak cztery dzwony. Najlżejszy z nich waży 260 kg, najcięższy 1950 kg i widnieje na nim wizerunek Jana Pawła II. Wszystkie święcono w 2004 r. Dodatkowo - jak wynika z informacji zawartych na stronie internetowej parafii - w 2006 r. przy prezbiterium zawisło 15 dzwonków wygrywających melodię "Jezu Ufam Tobie".

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Analiza decyzji kard. Kazimierza Nycza w głośnej sprawie
Kościół
Nie żyje ks. Roman Kneblewski. Słynący z kontrowersji duchowny miał 72 lata
Kościół
Spanie z księdzem, stworzenie sekty. Watykan zajmie się katolicką wspólnotą spod Warszawy
Kościół
Wybory samorządowe 2024. KEP wyjaśnia, czym powinni kierować się wierzący
Kościół
Biskup Marek Mendyk wygrał proces o zniesławienie