Petardy i kamienie. Starcia z policją. Zatrzymany Tanajno

W centrum Warszawy trwa kolejny protest przedsiębiorców, którzy domagają się odszkodowań za straty wynikłe z polityki rządu związanej z pandemią. Przed stacją metra Centrum doszło do przepychanek z policją. Zatrzymany został kandydat w wyborach prezydenckich Paweł Tanajno.

Aktualizacja: 08.05.2020 20:10 Publikacja: 08.05.2020 18:20

Protest przedsiębiorców w centrum Warszawy

Protest przedsiębiorców w centrum Warszawy

Foto: AFP

Po wczorajszym proteście  podczas którego przedsiębiorcy blokowali rondo Dmowskiego, a potem przenieśli się przed Kancelarię Premiera, a policja spacyfikowała ich około 2 w nocy,  ponowili akcję protestacyjną.

Tym razem zgromadzili się na "patelni" - przed stacją metra Centrum.

Zarzucają rządowi Mateusza Morawieckiego brak jakiejkolwiek pomocy i systemu odszkodowań dla przedstawicieli tych gałęzi gospodarki, które najbardziej zostały poszkodowane przez jej zamrożenie w związku z pandemią.

Przedsiębiorcy mieli zamiar przejść przed KPRM.

Policjanci uznali zgromadzenie za niezgodne z przepisami o pandemii.

Funkcjonariusze zablokowali protestującym możliwość przejścia przed Kancelarię Premiera, otaczając ich na ul. Emilii Plater.

Przedsiębiorcy usiedli więc na chodniku

Policja wezwała ich do rozwiązania protestu, następnie zaczęła spisywać uczestników, apelując jednocześnie o nieatakowanie funkcjonariuszy.

Obecny na miejscu Grzegorz Braun z Konfederacji zarzucił policji kłamstwo, bo jego zdaniem nikt funkcjonariuszy nie atakował. Po kolejnej przepychance z policjantami alarmował, że doszło do naruszenia nietykalności posła.

Paweł Tanajno, jeden z kandydatów na prezydenta i organizatorów wczorajszych i dzisiejszych protestów, zarzuca rządowi, że robi wszystko, aby nie wypłacić przedsiębiorcom żadnych odszkodowań, co przyniesie efekt w postaci "totalnej fali bankructw".

Tanajno, który został w nocy zatrzymany przez policję i wypuszczony dziś o 6 rano w Legionowie, ponownie trafił do radiowozu.

Policja wezwała protestujących do rozejścia się. - Wzywa się do opuszczenia rejonu działań policji osoby postronne, posłów, senatorów oraz inne osoby posiadające immunitet, a także dziennikarzy, przedstawicieli mediów i kobiety w ciąży - taki komunikat słychać było z głośników.

Protest jednak przybiera na sile, w kierunku policjantów poleciały kamienie i petardy. Policja z kolei użyła granatów hukowych.

Po wczorajszym proteście  podczas którego przedsiębiorcy blokowali rondo Dmowskiego, a potem przenieśli się przed Kancelarię Premiera, a policja spacyfikowała ich około 2 w nocy,  ponowili akcję protestacyjną.

Tym razem zgromadzili się na "patelni" - przed stacją metra Centrum.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia