Borisa Johnsona teoria o nowej chorobie

80 proc. Brytyjczyków zarazi się nowym wirusem, a nawet pół miliona umrze – napisano w tajnym raporcie dla brytyjskiej służby zdrowia. Mimo to rząd na razie lekceważył epidemię.

Aktualizacja: 16.03.2020 21:54 Publikacja: 16.03.2020 17:57

Borisa Johnsona teoria o nowej chorobie

Foto: AFP

Dokument, do którego dotarł „Guardian", jest zbieżny z deklaracją, jaką złożyła w minionym tygodniu Angela Merkel. Kanclerz mówiła, że „nawet 70 proc. Niemców" złapie wirusa, czyli ok. 58 mln osób. Tłumaczyła, że wobec braku leku na nową chorobę chodzi o „zyskanie na czasie", aby było możliwe wypracowanie szczepionki na koronawirusa oraz uniknięcie gwałtownej fali zachorowań, z którymi nie da sobie rady służba zdrowia.

Raport dla Narodowego Systemu Ochrony Zdrowia (NHS) idzie jednak dalej. Zdaniem jego autorów aż 15 proc. zakażonych (prawie 8 mln Brytyjczyków) będzie wymagało hospitalizacji. To liczba, której nie jest w stanie podołać brytyjska służba zdrowia, przynajmniej w krótkim czasie. Jednak fala zachorowań ma szybko rosnąć przynajmniej do przełomu maja i czerwca i na nowo uderzyć w listopadzie. Ostrych symptomów choroby może się spodziewać co dziesiąty z ok. 5 mln pracowników „strategicznych" służb, jak transport publiczny, straż pożarna czy policja. To bardzo utrudni ich działanie. W niedzielę w Wielkiej Brytanii zarejestrowano 1391 przypadków zarażenia i 35 ofiar śmiertelnych.

Profesor Gabriel Leung z Hongkongu, który w 2002 r. koordynował na poziomie międzynarodowym walkę z epidemią SARS, także uważa, że ok. 60 proc. ludności świata zarazi się koronawirusem. Jego zdaniem osoby powyżej 65. roku życia mają aż 20 razy większe ryzyko złapania wirusa niż te, które nie osiągnęły tego wieku.

Takimi ostrzeżeniami brytyjski rząd się jednak do tej pory nie przejmował. W przeciwieństwie do krajów na kontynencie jeszcze na początku tego tygodnia na Wyspach normalnie działały szkoły, instytucje kulturalne, puby i restauracje. Sir Patrick Vallance, główny doradca naukowy rządu i były dyrektor ds. badań koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline, przekonał premiera Borisa Johnsona do teorii „zbiorowego uodpornienia", zgodnie z którą szybkie rozprzestrzenienie się wirusa uczyni go niegroźnym.

Taka strategia zakładała m.in., że wystarczy zapewnić „społeczne oddalenie" osób przebywających w jednym pomieszczeniu. Johnson zapewnił także, że nie ma sensu przeprowadzać testów na chorobę poza osobami z ostrymi objawami oraz tymi, którzy jak więźniowie z konieczności przebywają stale w dużych społecznościach. Skutecznym środkiem walki z chorobą miało być zdaniem premier staranne mycie rąk.

Wiele wskazuje na to, że wobec szybkiego wzrostu zarażeń i coraz trudniejszej sytuacji w brytyjskich szpitalach premier zaczął w tym tygodniu zdawać sobie sprawę, że robi fundamentalny błąd, który zniweczy jego karierę polityczną i pogrąży kraj w gospodarczym kataklizmie. W poniedziałek indeks giełdowy FTSE250 pikował w tempie prawie 12 proc., załamał się też kurs funta, kosztował 4,81 złotego. Wydawca ITV News Robert Peston ujawnił, że rząd zamierza narzucić obowiązkową izolację „do czterech miesięcy" osobom mającym powyżej 70 lat. To strategia sprzeczna z zaleceniami WHO, który nakazuje ograniczenie kontaktów całej ludności, niezależnie od wieku. Ale jednak pierwszy sygnał, że Londyn na poważnie traktuje epidemię.

W poniedziałek wieczorem Johnson miał wystąpić przed narodem i być może ogłosić kolejne restrykcje. Od tej pory szef rządu zamierza organizować takie konferencje w sprawie koronawirusa codziennie.

To m.in. odpowiedź krytykę w internecie pod hasłem WhereIsBoris – gdzie jest Boris? Wielu Brytyjczyków miało pretensje do premiera, że o kolejnych inicjatywach rządu dowiaduje się z przecieków uzyskanych przez dziennikarzy.

Dokument, do którego dotarł „Guardian", jest zbieżny z deklaracją, jaką złożyła w minionym tygodniu Angela Merkel. Kanclerz mówiła, że „nawet 70 proc. Niemców" złapie wirusa, czyli ok. 58 mln osób. Tłumaczyła, że wobec braku leku na nową chorobę chodzi o „zyskanie na czasie", aby było możliwe wypracowanie szczepionki na koronawirusa oraz uniknięcie gwałtownej fali zachorowań, z którymi nie da sobie rady służba zdrowia.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788