Afera KNF: czy klienci deweloperów są bezpieczni

Pieniądze kupujących mieszkania nie przepadną dzięki Bankowemu Funduszowi Gwarancyjnemu.

Aktualizacja: 21.11.2018 08:41 Publikacja: 20.11.2018 18:13

Afera KNF: czy klienci deweloperów są bezpieczni

Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska

Getin Noble Bank jest popularny wśród deweloperów. Od lat zajmuje pierwsze miejsce w rankingu Polskiego Związku Firm Deweloperskich na bank najbardziej przyjazny inwestorom. A od dwóch lat to on najczęściej finansuje deweloperom budowę mieszkań.

Czytaj także: Uchwalenie ustawy pozwalającej na przejęcie banku po aferze w KNF

Przez aferę KNF jest głośno o nim, a także o drugim banku tego samego właściciela: Idea Banku. Wśród deweloperów i ich klientów zapanował więc niepokój, co dalej z inwestycjami. Czy razem z tymi bankami pójdą z torbami deweloperzy, a ich klienci stracą szansę na własne mieszkanie?

Getin Noble Bank, Związek Banków Polskich oraz Polski Związek Firm Deweloperskich uspokajają. Twierdzą, że tak się nie stanie, nawet jeśli ziści się najczarniejszy scenariusz, czyli dojdzie do upadłości banku, co jest mało prawdopodobne.

Przepisy bankowe gwarantują również bezpieczeństwo środkom zgromadzonym na rachunkach w banku.

Nie dotyczy to jednak każdego przypadku. Okazuje się też, że otwarte rachunki powiernicze są znacznie bezpieczniejsze od zamkniętych.

Popularny wśród inwestorów

– Wielu deweloperów prowadzi w Getin Noble Banku rachunki powiernicze, na których trzymają pieniądze klientów. Większość z nich to otwarte rachunki powiernicze, ale zdarzają się też zamknięte. Rachunki powiernicze są także w Idea Banku – przyznaje Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Związek Banków Polskich uspokaja.

– Klienci deweloperów nie mają się czego obawiać. Nie stracą pieniędzy zgromadzonych na rachunku powierniczym, zarówno na tym otwartym, jak i zamkniętym – wyjaśnia Bolesław Meluch ze Związku Banków Polskich.

Emocje tonuje także sam bank.

– Getin Noble Bank SA na bieżąco realizuje wszelkie zlecenia i dyspozycje klientów, w tym również związane z obsługą rachunków powierniczych. Obecny od paru dni szum medialny nie ma wpływu na sytuację prawną ochrony środków zgromadzonych na mieszkaniowych rachunkach powierniczych prowadzonych przez naszą instytucję – wyjaśnia Wojciech Sury, rzecznik Getin Noble Banku.

Bezpieczeństwo kupującym mieszkania gwarantuje ustawa o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym (BFG).

Gwarancja wypłaty

Ustawa o BFG przewiduje, że wszelkie wpłaty przekazywane na mieszkaniowy rachunek powierniczy są objęte gwarancją wypłaty w razie upadłości banku. Oznacza to, że jednej osobie na wszystkie zgromadzone przez nią w danym banku środki (m.in. na mieszkaniowym rachunku powierniczym, lokatach, kontach oszczędnościowych czy osobistych itd.) przysługuje kwota gwarancji do równowartości 100 tys. euro.

Według obecnego kursu euro będzie to ok. 432 tys. zł.

W razie upadłości banku sytuacja wygląda inaczej w wypadku otwartych i zamkniętych rachunków powierniczych.

Deweloperzy uważają, że te pierwsze rachunki są dużo bardziej bezpieczne. Dlaczego?

Czym się różnią otwarte i zamknięte rachunki powiernicze? W pierwszym wypadku środki są wypłacane przez bank na poszczególnych etapach budowy, a w drugim (rachunek zamknięty) po realizacji inwestycji.

Otwarte są lepsze

– W wypadku otwartego rachunku deweloper po wykonaniu danego etapu inwestycji zgłasza się do banku, który kontroluje formalnie oraz fizycznie na budowie, czy zakończono dany etap, po czym przelewa środki deweloperowi. Dzięki takiej konstrukcji środki z tego rachunku przepływają na bieżąco i są „wbudowywane" w nieruchomość. Tym samym ryzyko, że w jakimś momencie na otwartym rachunku będzie znajdować się kwota większa niż 100 tys. euro, jest bliskie zera – uważa dyrektor Konrad Płochocki.

Inaczej to wygląda w wypadku zamkniętego mieszkaniowego rachunku powierniczego.

– W jego wypadku pozycja klientów deweloperów kształtuje się inaczej. Środki na poczet mieszkań są trzymane w banku i przekazywane do dewelopera dopiero po zakończeniu całej inwestycji. Tym samym w przypadku mieszkań o wartości powyżej 100 tys. euro może się zdarzyć, że nabywcy będą mieli wpłaconą do banku kwotę przekraczającą 100 tys. euro. Nadwyżka ponad tę kwotę nie jest już ubezpieczona przez BFG. Wówczas o zwrot środków z tej nadwyżki trzeba się ustawić w kolejce razem z innymi wierzycielami banku – podkreśla dyrektor Płochocki.

PZFD przypomina też, że Narodowy Bank Polski deklarował już ewentualne wsparcie dla wspomnianych banków, gdyby zaistniała taka potrzeba. Tym samym ryzyko, iż obecna sytuacja wokół tych banków mogłaby się jakkolwiek przełożyć na ich klientów, wydaje się znikome. ©?

Getin Noble Bank jest popularny wśród deweloperów. Od lat zajmuje pierwsze miejsce w rankingu Polskiego Związku Firm Deweloperskich na bank najbardziej przyjazny inwestorom. A od dwóch lat to on najczęściej finansuje deweloperom budowę mieszkań.

Czytaj także: Uchwalenie ustawy pozwalającej na przejęcie banku po aferze w KNF

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami