Skarga, jaka trafiła do Komisji Etyki Reklamy dotyczyła reklamy zewnętrznej drukarni i agencji reklamowej Banery.eu, która przedstawiała nagą kobietę siedzącą w pozie, w której jej intymne miejsca zasłonięte były innymi częściami ciała.

Kobieta, która poskarżyła się na reklamę, wytknęła, że jest niezgodna z Kodeksem Etyki Reklamy, gdyż zawiera treści dyskryminujące ze względu na płeć, łącząc na banerze nagą kobietę z ciągiem napisów «szybko», «dobrze», «tanio». - Umieszczanie w przestrzeni publicznej tego typu reklamy jest jednoznacznie przykładem seksualizacji wizerunku kobiet oraz uprzedmiotowienia tego wizerunku – napisała. Jak dodała, postać kobiety nie ma związku z reklamowanym produktem.

Zespół Orzekający Komisji Etyki Reklamy uznał, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i może zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi dzieci i młodzieży, z uwagi na fakt, iż treść przekazu reklamowego nie została dostosowana do miejsca emisji reklamy jakim jest reklama zewnętrzna.

W decyzji zwrócono uwagę, że ukazanie w reklamie kobiecego ciała nie było uzasadnione rodzajem reklamowanych usług. Jak podkreślono, od firm działających zawodowo w branży reklamowej wymaga się wzmożonej staranności w komunikacji reklamowej.