Od każdego uczestnika wycieczki biuro podróży będzie odprowadzało składkę do Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Za imprezę z wykorzystaniem czarterów opłata będzie wynosiła 15 zł. Za wycieczkę na terytorium państw pozaeuropejskich innymi środkami transportu – 10 zł. Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra sportu i turystyki.
Organizując imprezę w Polsce, do kraju graniczącego z Polską i do obszaru obwodu kaliningradzkiego, biuro nie będzie musiało wnosić żadnej opłaty. Rozporządzenie ma wejść w życie 26 listopada. Tak jak pozostałe rozporządzenia z pakietu aktów wykonawczych do ostatniej ustawy o usługach turystycznych, powołującej Turystyczny Fundusz Gwarancyjny. Dzięki niej turyści będą lepiej chronieni na wypadek upadłości organizatora. By nie powoływać nowego urzędu, TFG ma być prowadzony w ramach Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Fundusz będzie zabezpieczeniem dodatkowym, obok dotychczasowych gwarancji bankowych lub ubezpieczeniowych. Środki z niego zostaną uruchomione, tylko gdy podstawowe zabezpieczenia finansowe nie wystarczą na sprowadzenie klientów biura do kraju lub zwrot pieniędzy za niedoszłą do skutku imprezę.
Klienci, których imprezy turystyczne zostały odwołane, krócej będą też czekać na zwrot poniesionych kosztów. Zamiast jak dotychczas nawet półtora roku będzie to maksymalnie 120 dni od dnia złożenia wniosku o wypłatę.
Organizatorzy turystyki będą zobowiązani co miesiąc przesyłać składki do Funduszu i składać deklarację o liczbie zawartych umów i klientów, którzy skorzystają z ich usług. Wzór deklaracji przewiduje projekt kolejnego rozporządzenia ministra sportu i turystyki.